Time for Toruń, czyli czas na Toruń – pod takim hasłem promowana jest polska kandydatura do organizacji Halowych Mistrzostw Europy 2021. Udział w kampanii biorą największe gwiazdy polskiej i europejskiej lekkoatletyki
Pod koniec kwietnia dowiemy się, kto został wyznaczony przez European Athletics do zorganizowania Halowych Mistrzostw Europy. W tym roku kandydaturę polskiego miasta wspiera silna kampania Time for Toruń, która od kilku tygodni trwa w Social Media. Jej znakiem rozpoznawczym jest litera T ułożona z rąk, która w wielu sportach symbolizuje wzięcie czasu. Symbolika ma rzecz jasna nawiązywać do naszego faworyta – teraz czas na Toruń! Dziś to właśnie nasze miasto jest coraz bardziej rozpoznawalne w światowej lekkoatletyce m.in. dzięki organizacji w tutejszej Arenie mityngu z cyklu IAAF World Indoor Tour. Copernicus Cup zgromadził na trybunach znakomitą widownię, która wspaniale dopingowała zawodników.
– Nie chcę mówić czy jesteśmy faworytem. Na pewno na mapie światowej lekkoatletyki Toruń jest widoczny dużo lepiej niż holenderski Apeldoorn, który jest jego rywalem w walce o halowe mistrzostwa Europy. W Toruniu odbył się puchar Europy w wielobojach, Copernicus Cup zbiera znakomite oceny, a i Polska jest świetnie postrzegana przez władze europejskiej oraz światowej federacji jako sprawdzony organizator imprez. – mówi Piotr Długosielski, dyrektor ds. międzynarodowych w Polskim Związku Lekkiej Atletyki.
Toruń był już kandydatem do zorganizowania Mistrzostw Europy w 2017 i 2019 roku, ale musiał uznać wyższość Belgradu i Glasgow. Dziś oprócz świetnej lokalizacji, za naszym miastem przemawiają także świetne rezultaty naszych lekkoatletów.
– Ostatnie sukcesy polskich lekkoatletów nakręcają popularność dyscypliny. To też ważny argument dla Rady European Athletics. Oczywiście Holendrzy mają Dafne Schippers, ale to biało-czerwoni dominują w ostatnich dwóch latach w halach i na stadionach lekkoatletycznych. Takie nazwiska jak Piotr Lisek, Adam Kszczot, Ewa Swoboda, Paweł Wojciechowski czy Marcin Lewandowski znają kibice Królowej Sportu na całym świecie. – mówi koordynujący toruńską kandydaturę Krzysztof Wolsztyński, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Kandydaturę Torunia wspierają czołowi sportowcy z naszego kraju. Po biegu w Copernicus Cup, pytaliśmy o sprawę chociażby Angelikę Cichocką, która wyrażała podziw na temat Areny Toruń – tekst przypominamy TUTAJ.
– Startowałem w Polsce na mistrzostwach świata juniorów i halowych mistrzostwach świata. Atmosfera była świetna, a dodatkowo mogli mnie dopingować moi bliscy. Pochodzę z Kruszwicy, która leży blisko Torunia, więc na pewno miałbym na trybunach spory fanklub. – śmieje się halowy mistrz i rekordzista świata w sztafecie 4×400 metrów Jakub Krzewina, który także dołączył do grona ambasadorów kampanii Time for Toruń.
W tej kampanii nie mogło rzecz jasna zabraknąć wsparcia władz Torunia, w tym prezydenta Michała Zaleskiego. Miasto od lat podkreśla swoje zaangażowanie w sport i finansuje liczne wydarzenia m.in. lekkoatletyczne mistrzostwa Polski, czy światowej klasy mityng Copernicus Cup, które mogą mieć miejsce, dzięki zbudowaniu pięknej Areny Toruń.
– Toruń to miasto, które łączy w sobie wszystko to co najlepsze: doskonałe położenie, kulturę, sport i infrastrukturę na najwyższym, światowym poziomie. W ostatnich latach udoskonaliliśmy i znacznie poszerzyliśmy naszą bazę sportową. To właśnie tutaj, w Toruniu, padają światowe rekordy w różnorodnych dyscyplinach i odbywają się coraz większe i ważniejsze imprezy rangi mistrzostw świata i Europy. Nasze miasto zatem to ważny punkt na sportowej mapie Polski oraz świata jako sprawdzony organizator wielokrotnie nagradzanych imprez sportowych. – powiedział prezydent Torunia Michał Zaleski.
Cenne wsparcie dają również sympatycy lekkoatletyki, którzy do akcji przyłączają się spontanicznie.
– Praktycznie codziennie odbieram wiadomości ze zdjęciami, na których biegacze-amatorzy, grupy młodzieżowe czy też kibice pozują z charakterystycznym ułożeniem rąk w literę T. – cieszy się Chris Kwacz, pomysłodawca kampanii, który odpowiada za jej koordynację w social-mediach.
Czy Toruń zostanie gospodarzem 36. Halowych Mistrzostw Europy dowiemy się pod koniec kwietnia. Decyzję podejmie na swoim spotkaniu w Berlinie Rada European Athletics. Polska dotychczas raz gościła halowe mistrzostwa kontynentu – w 1975 roku areną tej imprezy był katowicki Spodek.
Źródło: materiały prasowe PZLA