Bez niespodzianki na Podhalu. Pewnie zdobyte punkty przyjeżdżają do Torunia

0
1071

W miniony weekend hokeiści Nesty Mires Toruń wyruszyli do Nowego Targu, aby rozegrać dwumecz z ekipą MMKS-u Podhale. Jak można było się spodziewać, torunianie gładko pokonali gospodarzy i ponownie zdobyli komplet punktów

Pierwszy mecz na Miejskiej Hali lodowej został rozegrany w sobotę. O 17:00 hokeiści MMKS-u Podhale oraz Nesty Mires Toruń wyjechali na taflę, aby rozpocząć rywalizację o 3 punkty. Stalowe Pierniki od samego początku chciały narzucić swój styl gry i zaznaczyć dominację w tym spotkaniu. Już w 2 minucie Daniił Oriechin. W dalszej części pierwszej tercji, nadal strzelała tylko nasza drużyna, a bramki zdobyli Szymon Niedlich, Marcin Wiśniewski oraz Siemion Garszyn.

Druga tercja nie zaczęła się po naszej myśli. Pierwszego gola dla gospodarzy w tym meczu strzelił Jan Wolski i mogło to wprowadzić niepokój w nasze szeregi. Jednak w trakcie 4 minut Rober Karczocha dwukrotnie trafił do bramki rywala, co pokazało drużynie z Nowego Targu, kto dziś na lodowisku rządzi. W drugiej części meczu na listę strzelców wpisał się również Jarosław Dołęga. Ostatnia tercja przyniosła nam jeszcze 3 gole, dla nas zdobyli je ponownie Marcin Wiśniewski i Siemion Garszyn, a dla podhalan Jan Wolski. Wynik spotkania 2:9.

Niedziela dla podopiecznych Juryia Czucha rozpoczęła się bardzo wcześnie. Drużyny z Nowego Targu i Torunia już o 11:30 przystąpiły do kolejnego meczu. To spotkanie było dla nas równie udane. Przede wszystkim udało się zachować czyste konto, na czym Stalowym Piernikom w ostatnim czasie bardzo zależało. Po przekonującym zwycięstwie 0:10 (0:40:30:3) i bramkach 2x Roberta Karczochy, 2, Daniiła Oriechina, 2x Marcina Wiśniewskiego oraz Siemiona Garszyna, Łukasza Podsiadły, Piotra Naparły i Dominika Olszewskiego udało się wywieść z Podhala kolejne 3 punkty.

W Nowym Targu nasza ekipa zdobyła 6 punktów, przy strzelonych aż 19 bramkach i straconych ledwie 2, dzięki czemu utrzymaliśmy prowadzenie. Na drugie miejsce w tabeli wskoczyli hokeiści Zagłębia Sosnowiec, którzy dwukrotnie w Krynicy pokonali miejscowy KTH, czym zrównali się z torunianami ilością punktów. Hokeiści Nesty podtrzymali dobrą dyspozycję oraz nie stracili statusu niepokonanych. Wszyscy kibice toruńskiej drużyny chyba coraz bardziej nie mogą doczekać się play-offów. Zanim jednak walką o PLH, czekają nas, w najbliższy weekend dwa zaległe mecze z UKH Dębica oraz runda rewanżowa.