W warszawskim Ursynowie Polski Cukier Toruń i Anwil Włocławek stoczyli dziś niezwykle pasjonujący, emocjonujący i ofensywny bój! Ostatecznie finał Suzuki Pucharu Polski zakończył się wynikiem 103:96 na korzyść mistrza Polski
W drodze do finału Twarde Pierniki pokonały ekipy z najwyższej półki – Arkę Gdynia i Stelmet Zielona Góra. Znakomity basket podopieczni Sebastiana Machowskiego zaprezentowali również na tle Anwilu Włocławek. Finał Suzuki Puchar Polski stał na najwyższym poziomie, a wynik do ostatnich sekund pozostawał sprawą otwartą. W kluczowych fragmentach większą skutecznością wykazali się jednak aktualni mistrzowie kraju i to oni zdobyli dla swojego klubu czwarty w historii Puchar Polski.
Przed meczem pod znakiem zapytania stał występ Shawna Jones’a. Dyspozycja Amerykanina miała jednak dla tego meczu kolosalne znaczenie. Skrzydłowy Anwilu zaliczył dziś 27 punktów i 5 zbiórek. Z urazem zmagał się też Chris Wright. Rozgrywający Polskiego Cukru zdołał jednak zagrać, co również miało wpływ na to znakomite widowisko. To dzięki jego rzutom Twarde Pierniki w czwartej kwarcie przełamały impas i w końcu wyszły na prowadzenie.
Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, a kibice oglądali zacięte i wyrównany bój. Niestety, w końcówce torunianie zmarnowali kilka ważnych kontrataków, za to po drugiej stronie zabójczą skuteczność miał Jones i to Anwil wygrał 103:96! Po Suzuki Puchar Polski sięgnął tym samym po trzynastu latach przerwy.
W drużynie Twardych Pierników najskuteczniejsi dziś byli Keith Hornsby (21 pkt), Damian Kulig (16 pkt), Chris Wright (15 pkt), Aleksander Perka (14 pkt) i Karol Gruszecki (12 pkt). W ekipie włocławian z kolei oprócz Jones’a najbardziej wyróżniali się Ricky Ledo (20 pkt), Chase Simon (19 pkt), Chris Dowe (12 pkt).
Anwil Włocławek – Polski Cukier Toruń 103:96 (28:28, 26:19, 21:24, 28:25)