Energa Toruń po emocjonującym meczu pokonała w Arenie Toruń, Basket 90 Gdynia 96:86 w meczu 11. kolejki Basket Ligi Kobiet. Do wyłonienia zwycięzcy sobotniej potyczki, była potrzebna dogrywka, którą torunianki wygrały 15:5
Bohaterką toruńskiej ekipy była Emilia Tłumak, która na swoim koncie zgromadziła 28 punktów. W zespole gości z kolei najwięcej punktow uzbierała Carolyn Swords – 32. Do składu po przerwie spowodowanej urazem powróciła Julie McBride.
Pierwsze punkty w sobotnim spotkaniu zdobyła Carolyn Swords. W pierwszych minutach mecz był bardzo wyrównany. Co chwilę zmieniało się prowadzenie na korzyść z którejś z ekip. Po rzucie za trzy punkty Julii Adamowicz torunianki odskoczyły na siedem punktów (16:9). Później gra toczyła się z kolei kosz za kosz. Chwilę potem za sprawą celnego rzutu z dystansu Jeleny Skerović, dwupunktowe prowadzenie objęli goście z Gdyni (18:20). Katarzynki jeszcze dwukrotnie doprowadzały do remisu, a wynik pierwszej kwarty ustaliła trafiając za trzy punkty, Renee Montgomery (24:27).
W drugiej odsłonie gra toczyła się pod dyktando zespołu Basketu 90 Gdynia. Po akcji 2+1 Carolyn Swords, gdynianki prowadziły już nawet różnicą dziesięciu oczek (26:36). Po serii punktowej 7:2 torunianki zmniejszyły straty do pięciu punktów (33:38). Następnie Katarzynki stać było jeszcze na zmniejszenie strat (38:42). Końcówka kwarty jednak należała do gdyńskich koszykarek, które zanotowały serię punktową 11:6 i tym samym na przerwę toruńskie Katarzynki schodziły z dziewięciopunktową stratą do zespołu z Gdyni (44:53).
Najskuteczniejszą zawodniczką z Torunia po pierwszej połowie była Emilia Tłumak z dorobkiem 15 punktów, trafiając w tym czterokrotnie zza linii 6,75 m. Z kolei w zespole prowadzonym przez Marka Lebiedzińskiejgo najwięcej „oczek” zgromadziła Carolyn Swords – 16. Po przerwie torunianki próbowały odrabiać straty, jednak defensywa gdyńskiego zespołu na to nie pozwalała. Przed decydującą kwartą torunianki przegrywały 62:68.
W czwartej kwarcie byliśmy świadkami lepszej gry Katarzynek, które szybko doprowadziły do upragnionego remisu (72:72). Gdynianki jeszcze odskoczyły, nawet na sześć punktów (74:80), jednak nasze koszykarki nie poddawały się i odrabiały straty dzięki skutecznej grze Darxii Morris. Na kilka sekund przed końcem meczu za trzy punkty próbowała rzucić Emilia Tłumak, jednak nie trafiła do kosza. Celnie dobiła za to Kelley Cain i mieliśmy wynik 81:81, co oznaczało dodatkowe pięć minut gry.
Dogrywka rozpoczęła się od jednego celnego z dwóch rzutów wolnych Renee Montgomery. Kolejne pięć punktów zdobyły zawodniczki z Grodu Kopernika i było już 86:82. Później torunianki kontrolowały grę co pozwoliło ostatecznie wygrać różnicą 10 oczek 96:86.
Kolejne spotkanie podopieczne Algardasa Paulauskasa rozegrają już w najbliższy piątek ponownie w Arenie Toruń. Rywalem Energi będzie Ostrovia Ostrów Wlkp. Początek tej potyczki zaplanowano na godzinę 18.00.
Energa Toruń – Basket 90 Gdynia (24:26, 20:27, 18:15, 19:13, 15:5).
Fot. Krzysztof Maliszewski
