W środę, 22 listopada Energę Toruń czeka ostatnie domowe spotkanie grupowe EuroCup Women. Rywalem Katarzynek będzie wicemistrz Słowacji – Piestanske Cajky. W pierwszym mecz nieznacznie górą byli nasi sąsiedzi. Czy uda się zrewanżować?
Choć torunianki mają już tylko iluzoryczne szanse na awans, to jeszcze nic nie zostało przesądzone. Dopóki piłka w grze, Katarzynki będą się starały o jak najlepszy wynik. Podopieczne Algirdasa Paulauskasa z pewnością liczą na rewanż za minimalną porażkę w pierwszym spotkaniu. Po wyrównanym pojedynku górą były ostatecznie Słowaczki, wygrywając 77:73.
Bezapelacyjną liderką najbliższych rywali Katarzynek jest Amerykanka Jenna Smith. Podkoszowa już od kilku lat występuje na dobrym, europejskim poziomie. Ponadto uważać trzeba będzie na dwie obwodowe z Czech – Lenkę Bartakovą i Katerinę Zohnovą oraz doświadczoną silną skrzydłową z Chorwacji – Emiliję Podrug.
Torunianki muszą zachować wysoką koncentrację przez całe spotkanie. Nie może powtórzyć się sytuacja z Polkowic, gdzie Katarzynki toczyły wyrównaną walkę przez trzy kwarty, aby w ostatniej zupełnie odpuścić i oddać inicjatywę rywalkom. Kibice liczą także na lepszą postawę Kelley Cain, która niejednokrotnie była talizmanem Energi. Kiedy Amerykanka gra dobrze, przekłada się to na całą drużynę.
Środowe spotkanie pomiędzy Energą Toruń a Piestanske Cajky zaplanowano na godzinę 19:00. Wszystkich kibiców zapraszamy do Areny Toruń!