W Koszalinie Polski Cukier Toruń zagra drugi mecz nowego sezonu. Czy tym razem uda się wygrać?
Na inaugurację sezonu Twarde Pierniki poniosły porażkę z MKS Dąbrową Górniczą. Zespół prowadzony przez Jacka Winnickiego wygrał przed własną publicznością 89:76. W toruńskim zespole zawiedli przede wszystkim Glenn Cosey i Łukasz Wiśniewski. Ponadto na parkiecie nie zobaczyliśmy Aarona Cela i Cheikha Mbodja. Właściwie w tym meczu Dejan Mihevc miał do dyspozycji tylko siedmiu zawodników…
Niewygodny rywal
Następnym rywalem Polskiego Cukru będzie AZS Koszalin. Pojedynki z tą drużyną nigdy nie należały do łatwych. W ostatnich trzech sezonach bilans starć pomiędzy toruńską a koszalińską ekipą to 3:3. Torunianie z pewnością nie miło wspominają poprzedni wyjazd do Koszalina. 8 marca przegrali 82:80, kontynuując wówczas niechlubną serię porażek.
Skuteczni z dystansu
AZS ma spory potencjał w rzutach z dystansu. Szczególnie groźny może być Kacper Młynarski, który w poprzednim meczu zanotował sześć celnych rzutów za trzy. Na inaugurację AZS przegrał z Anwilem Włocławek 93:85. Co warte odnotowania, obie drużyny trafiły 12 trójek – to najlepszy wynik w 1. kolejce.
Młodzież na ratunek?
Liczba podstawowych zawodników Polskiego Cukru, zwłaszcza przy braku dyspozycji dwóch wcześniej wymienionych, nie wygląda imponująco. Co prawda kadra torunian liczy 14 graczy, jednak sporą część stanowi młodzież. To Jakub Bartoszewicz (19 lat), Ignacy Grochowski (19 lat), Paweł Krefft (21 lat), Kacper Lambarski (19 lat) i Mikołaj Makowski (19 lat). Młodość często idzie w parze z ambicją i rozwijającym się talentem. Zespół z pewnością zyskałby, gdyby któryś z nich przebił się do składu i tym samym wzmocnił rotację.
AZS Koszalin – Polski Cukier Toruń w sobotę o godzinie 18:00. Przekaz wideo na Emocje.TV