Polski Cukier Toruń nie przełamał passy porażek w Zielonej Górze i znów musiał uznać wyższość mistrza Polski. W hicie 15. kolejki PLK Stelmet wygrał 100:76
Już w pierwszych minutach Stelmet pokazał swoją starą i skuteczną broń na Polski Cukier. Po trójkach Jarosława Mokrosa i Przemysława Zamojskiego gospodarze wyszli na sześciopunktowe prowadzenie. Wprawdzie tym samym odpowiedzieli Łukasz Wiśniewski i Glenn Cosey, ale na rozpędzonych mistrzów Polski nie zrobiło to większego wrażenia.
Niemal przez cały mecz Stelmet utrzymywał się na prowadzeniu. Pierwszą partię kończył z zaliczką dziecięciu punktów. Chwilowy ofensywny zryw Twardych Pierników nie wytrącił z rytmu zielonogórzan, którzy po trójce Łukasza Koszarka uzyskali nawet 16 punktów przewagi. Ostatecznie po pierwszej połowie było 49:33.
Polski Cukier był bezradny wobec narastającej przewagi rywala. Pamiętając ostatnie potyczki z mistrzem Polski, wiedział, że przy takiej stracie nie wiele jest w stanie wskórać. Po kolejnej akcji Martynasa Geceviciusa zielonogórzanie prowadzili już 21 punktami. Przed decydującą odsłoną na tablicy wyników było 71:50.
Przez ostatnie dziesięć minut oglądaliśmy zaciętą i efektowną grę pod koszami obu zespołów. Dodajmy, że obaj słoweńscy trenerzy – Andrej Urlep i Dejan Mihevc postawili też na rezerwowych, wpuszczając m.in. Pawła Kreffta oraz Jakuba Dera. Polski Cukier dołożył w tej odsłonie 26 punktów, a Stelmet 29, dopijając tym samym do setki.
Mistrzowie Polski byli dziś zabójczo skuteczni w rzutach za trzy, których zanotowali aż 20. Najskuteczniejszym zawodnikiem w ich drużynie był James Florence z 26 punktami, w tym 7 trójkami na koncie. 17 oczek i 5 zbiórek dla gości zanotował Aaron Cel.
Stelmet Zielona Góra – Polski Cukier Toruń 100:76 (29:18, 20:15, 22:17, 29:26)