Legia Warszawa przedłuża czarną serię i przegrywa po raz ósmy z rzędu, a Polski Cukier znów atakuje fotel lidera! W stolicy padł wynik 67:85
W starciu z obecnie najsłabszym zespołem PLK Polski Cukier był zdecydowanym faworytem. Narzucił trudne warunki gry, nieustępliwie podwyższał prowadzenie i ostatecznie odniósł przekonujące zwycięstwo. Granicę 1000 punktów dla Polskiego Cukru w ligowych potyczkach przekroczył dziś Krzysztof Sulima. W swoim 117 meczu dobił do 1004 oczek.
Legia: Michał Aleksandrowicz, Piotr Robak, Jobi Wall, Hunter Mickleson, Naadir Tharpe
Polski Cukier: Aaron Cel, Glenn Cosey, Karol Gruszecki, Krzysztof Sulima, Łukasz Wiśniewski
Zaczęło się dość nerwowo, bo to Legioniści utrzymywali się na prowadzeniu. Przełamanie gości było tylko kwestią czasu. Wspólnymi siłami udało się zbudować przewagę, która wprawdzie nie wytrąciła rywali z rytmu rzutowego, ale pozwoliła przynajmniej wygrać pierwszą odsłonę. Sytuacja wyklarowała się w drugiej kwarcie, gdy Twarde Pierniki odskoczyły nawet na jedenaście punktów. Pod koszem szczególnie aktywni byli Glenn Cosey i Aaron Cel. Oczywiście nie brakowało celnych rzutów Silmy czy Gruszeckiego.
Po zmianie stron dwoma celnymi trójkami popisał się Cosey. Sztukę tę powtórzyli Gruszecki i Cel, a na tablicy wyników było już 45:63. Goście umiejętnie bronili dostępu do własnego kosza i z powodzeniem rzucali z dystansu. W trzeciej kwarcie byli lepsi o 10 punktów. Decydująca odsłona – przy takim obrazie gry – była już tylko formalnością. Przyniosła jednak całkiem wyrównaną walkę, w której obie ekipy prezentowały identyczną skuteczność.
To już szóste zwycięstwo Polskiego Cukru. Mimo dwóch porażek zajmuje obecnie pierwsze miejsce w tabeli rozgrywek. Pozostaje czekać na odpowiedź Anwilu i Asseco.
Legia Warszawa – Polski Cukier Toruń 67:85 (23:25, 13:19, 13:23, 18:18)