Rusza najważniejsza część sezonu Energi Basket Ligi Kobiet. Już dziś Katarzynki zagrają z 1KS Ślęzą Wrocław
Choć Energa zanotowała ostatnio kapitalną serię dziesięciu zwycięstw z rzędu i teoretycznie wygrała rundę rewanżową, na koniec zajęła dopiero czwarte miejsce. Szczebel niżej uplasowała się Ślęza, która w ostatniej kolejce rzutem na taśmę uległa Wiśle CanPack Kraków. Walka w play-off tradycyjnie toczy się do trzech zwycięstw. Przewagę parkietu będzie mieć Energa.
– Najważniejsza jest dla nas przewaga parkietu – powiedziała Katarzyna Maliszewska. – Żaden mecz nie byłby łatwy, czeka nas seria trudnych meczów. Możemy mieć troszeczkę przewagi pod koszem. Drużyna z Wrocławia i my mocno się przygotujemy do tych spotkań, czeka nas dobre widowisko.
CZYTAJ TAKŻE: Znamy pary ćwierćfinałowe! Zagramy z mistrzem Polski
Ślęza broni w tym roku tytułu, choć do mistrzowskiej formy z zeszłego sezonu trochę jej brakuje. Wrocławianki nie szczególnie dobrze wspominają ostatnie spotkanie w Spożywczaku. Przegrały tam aż 49:72. Mimo to przez wielu określana jest faworytem, a mecze zapowiadają się na niezwykle wyrównane.
– Zawsze mówię, że rodziców sobie nie możesz wybrać, rywala też się nie wybiera – stwierdził trener Algirdas Paulauskas. – W zeszłym roku widzieliśmy, że rozstawiony z pierwszego miejsca Anwil Włocławek przegrał z Czarnymi Słupsk. A to męska koszykówka. Wszystko zaczyna się od zera. Nie ważne, czy jesteś pierwszy, ósmy, czwarty. Rok temu mieliśmy już dogodną sytuację w spotkaniach z Artego Bydgoszcz i nie weszliśmy nawet do czwórki. Wszystko jest w naszych rękach.
Czy Katarzynki podtrzymają świetną formę i utrą nosa mistrzyniom Polski? O tym przekonamy się już dziś w Spożywczaku! Początek pierwszego spotkania o 19:00. O tej porze obie ekipy zagrają też w środę. W weekend rywalizacja przeniesie się do Wrocławia.