Trzy dni temu Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił, że sędzią głównym finałowego pojedynku Pucharu Polski pomiędzy Arką Gdynia a Legią Warszawa będzie toruński arbiter – Bartosz Frankowski. W niedzielę Zbigniew Boniek zmienił tę decyzję
Prezesowi PZPN nie spodobały się decyzje podjęte przez Frankowskiego w sobotnim spotkaniu LOTTO Ekstraklasy. Torunianin był rozjemcą meczu Lecha Poznań z Górnikiem Zabrze, w którym kibice ujrzeli aż sześć bramek (2:4). Szczególnie kontrowersyjną decyzją było nie wyrzucenie z boiska Emira Dilavera. Bośniak zapaśniczym ciosem powalił na ziemię Marcina Urynowicza, a Frankowski po wideoweryfikacji uznał, że Dilaverowi należy się tylko żółta kartka.
Oświadczenie prezesa PZPN:
Przed nami finał Pucharu Polski, w którym zmierzą się drużyny Arki Gdynia i Legii Warszawa. Arbitrem głównym spotkania miał być sędzia Bartosz Frankowski z Torunia. Niestety, wydarzenia z ostatniej kolejki LOTTO Ekstraklasy spowodowały, iż postanowiłem wystąpić do Polskiego Kolegium Sędziów o zmianę arbitra głównego finału na stadionie PGE Narodowym w Warszawie.Szanując dotychczasowe dokonania i przebieg kariery sędziego Frankowskiego z niepokojem przyglądałem się ostatnim prowadzonym przez niego spotkaniom. Zwłaszcza w sobotnim meczu Lech Poznań – Górnik Zabrze (cztery dni przed finałem) pan Frankowski pokazał, że w swej aktualnej dyspozycji nie gwarantuje wysokiego i stabilnego poziomu rozstrzygania najważniejszego meczu sezonu w Polsce.
W tej sytuacji arbitrem głównym spotkania finałowego Pucharu Polski będzie pan Piotr Lasyk.
Zbigniew Boniek, Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej