W ramach finału Wojewódzkiego Pucharu Polski Elana Toruń podejmowała dziś Chemik Bydgoszcz. Gospodarze wygrali 5:2, ale przed nimi jeszcze rewanż!
Co ciekawe, obie drużyny mają w tym sezonie szanse na dublet, bo oprócz pucharu są bardzo bliskie mistrzostwa ligowego, tyle że Chemik rywalizuje na piątym szczeblu rozgrywkowym, a Elana na czwartym. Póki co bliżsi tego pierwszego trofeum są żółto-niebiescy!
Strzelaninę zaczął Damian Lenkiewicz, po czym szybko wyrównał Chemik, a w 41. minucie objął nawet prowadzenie. W pierwszej połowie miny licznie zgromadzonych na Bema kibiców wskazywały na duże zaskoczenie. Niewątpliwie wpływ na mizerny obraz widowiska miały rotacje w składzie żółto-niebieskich. Z racji napiętego terminarza trener Rafał Górak postanowił bowiem desygnować do gry kilku drugoplanowych zawodników.
Na szczęście po przerwie wszystko wróciło do normy. Wyrównującą bramkę zdobył Mateusz Stąporski, a w 74. minucie na prowadzenie torunian wyprowadził Patryk Aleksandrowicz. Nienasycona Elana nie zdjęła nogi z gazu i jeszcze przed końcowym gwizdkiem dołożyła dwa kolejne trafienia! O nie postarali się Daniel Ciechański i znów Aleksandrowicz.
Rewanżowy mecz już w następną środę w Bydgoszczy.
Elana Toruń – Chemik Moderator Bydgoszcz (1:2) 5:2