Niepokonaną od niespełna dwóch miesięcy Elanę Toruń czeka w środę najtrudniejsze dotychczas zadanie. Do Grodu Kopernika przyjeżdża pierwszoligowa Bytovia Bytów. Zwycięzca tego pojedynku zapewni sobie awans do 1/16 finału Pucharu Polski
Oba zespoły nie tylko bardzo dobrze rozpoczęły sezon, ale mają również niemal identyczną serię korzystnych wyników. Elana po raz ostatni przegrała 10 sierpnia z Gryfem Wejherowo (1:3), z kolei potknięcie Bytovii wypadło dzień później, 11 sierpnia ze Stalą Mielec.
Zarówno w I, jak i w II lidze rozegrano dotąd jedenaście serii gier. W nich żółto-niebiescy zdobyli dotychczas o dwa punkty więcej niż Bytovia, jednak należy zwrócić uwagę na różnicę klas rozgrywkowych. Pięć zwycięstw i tyle samo remisów daje najbliższemu rywalowi Elany pozycję wicelidera zaplecza Ekstraklasy, co zwiastuje bardzo ciekawe widowisko w środowe popołudnie.
W przeszłości barwy klubu z Bytowa reprezentowało dwóch obecnych zawodników Elany. Mowa o Mariuszu Kryszaku, który z tym zespołem wywalczył awans z II do I ligi oraz o Macieju Stefanowiczu. Sentymentalnie będzie również po drugiej stronie barykady. Na Stadion Miejski wrócą bowiem Łukasz Wróbel i Bartosz Wolski. O zespole Bytovii opowiedział nam jej były piłkarz, Adrian Wróblewski.
– Jest to zespół oparty o kilku doświadczonych zawodników pierwszoligowych wraz z wyróżniającymi się piłkarzami z niższych lig – mówi popularny w Toruniu „Cygan”. – Póki co ta mieszanka odpaliła i spisuje się bardzo dobrze. To zasługa trenera Andrzeja Stawskiego, który w klubie jest od lat. Doświadczenie zbierał prowadząc zespół rezerw oraz będąc asystentem innych szkoleniowców. Widać, że ma pomysł na tę drużynę.
Podopieczni Rafała Góraka szczególną uwagę będą musieli skupić na Juliuszu Letniowskim, który wraz z kilkoma innymi zawodnikami jest współliderem klasyfikacji strzelców I ligi z pięcioma zdobytymi bramkami. Dwie mniej ma na swoim koncie obrońca Bytovii, a wychowanek Elany – Łukasz Wróbel oraz Michał Jakóbowski.
Zaraz po losowaniu 1/32 finału Pucharu Polski w Toruniu zdania były podzielone. Jedni mówili o sporym szczęściu i możliwości awansu, inni byli rozczarowani, że do Grodu Kopernika nie przyjedzie żadna z topowych drużyn w Polsce. Jedno jest jednak pewne – Bytovia to rywal niezwykle wymagający, lecz do pokonania.
Torunianie rozpoczynają walkę o marzenia, a pierwszy etap czeka nas już w środę, 26 września na Stadionie Miejskim im. Grzegorza Duneckiego. Mecz pomiędzy Elaną Toruń a Bytovią Bytów rozpocznie się o godzinie 15:30.