Poprzedni sezon w II Lidze Elanie Toruń poszedł wyjątkowo dobrze. Żółto-niebiescy o mało nie wywalczyli awansu, jednak w ostatniej kolejce przegrali z Olimpią Elbląg. Z tą samą Olimpią torunianie zagrali ostatni mecz 2019 roku. Nastroje były zgoła odmienne. Na terenie jednej z najlepszych ekip tego sezonu II Ligi podopieczni Bogusława Pietrzaka wygrali 0:2, kompletując siódme zwycięstwo na koniec rundy jesiennej.
Przerwa w grze może pomóc w regeneracji i budowaniu dobrego nastroju w szatni. Za radością z wyników naszej drużyny mogą także iść korzyści finansowe, dzięki mądremu obstawianiu meczów na platformie Efortuna.
O ile ostatni miesiąc dla torunian był wyjątkowo udany (trzy zwycięstwa, dwa remisy), o tyle forma zespołu w przekroju pierwszej rundy długo nie napawała optymizmem. Nie bez powodu na początku października z posadą trenera pożegnał się Ariel Jakubowski, który Elanę zostawił tuż przed strefą spadkową. Przez kolejne dwa miesiące, już pod wodzą Pietrzaka, udało się jednak awansować na dziesiątą lokatę.
W obecnym sezonie Elana poniosła osiem porażek, siedmiokrotnie wygrywała i pięciokrotnie remisowała. Lepiej grała przed własną publicznością. Niesieni dopingiem kibiców żółto-niebiescy zanotowali pięć zwycięstw, dwa remisy i trzy przegrane. Co ciekawe, w Toruniu strzelili aż 17, czyli ponad 70 procent swoich goli.
Mimo udanej końcówki rundy bilans bramkowy pozostaje jednak ujemny. W sumie Elana straciła 26 bramek, a 24 zdobyła. Dla żółto-niebieskich najczęściej trafiali Mariusz Kryszak (6), Dominik Sokół (4), Filip Kozłowski (3) i Bartosz Boniecki (3).
