Po dwutygodniowej przerwie do gry wróciło FC Toruń. W Słomnikach podopieczni Łukasza Żebrowskiego pokonali tamtejszy Lex Kancelarię 6:3. Biorąc pod uwagę miejsce w tabeli i formę beniaminka Futsal Ekstraklasy, pomarańczowo-czarni rozegrali świetne spotkanie
Ciężko sobie wyobrazić, że drużyna, która powstała przed sezonem 2016/2017, dzisiaj jest postrachem zespołów Futsal Ekstraklasy. Słomniczanie potrafią urwać punkty najlepszym, lecz na szczęście, nie doszło do tego piątkowego wieczoru. Mimo to, kibice zebrani tego dnia na trybunach, ujrzeli świetne widowisko zwieńczone aż 9 bramkami.
Strzelanie rozpoczął w 3. minucie Marcin Mrówczyński. Torunianie nie poszli jednak za ciosem i wkrótce gospodarze nie tylko doprowadzili do wyrównania, ale i wyszli na prowadzenie. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:1, lecz tuż po wznowieniu drugiej części gry, na 3:1 podwyższył Sebastian Leszczak. Podopieczni Łukasza Żebrowskiego nie zamierzali odpuszczać. Pomarańczowo-czarni stale atakowali, aż przyszły trzy wspaniale minuty. Najpierw kontaktowego gola zdobył Krzysztof Elsner, następnie do wyrównania doprowadził Marcin Mikołajewicz, a na prowadzenie wysunął torunian Karol Czyszek. W ostatnich dwóch minutach wynik podwyższyli Remigiusz Spychalski i Tomasz Kriezel.
Dzięki zwycięstwu 6:3, FC Toruń plasuje się na 3. miejscu w tabeli, tuż przed piątkowym rywalem – Lex Kancelarią Słomniki. Podopieczni Łukasza Żebrowskiego mają jeszcze jedno zaległe spotkanie, które rozegrane zostanie już w środę. Rywalem torunian będzie inny beniaminek – MOKS Słoneczny Stok Białystok.
Lex Kancelaria Słomniki – FC Toruń 3:6 (3:1)
Bramki: Vakhula, Musiał, Leszczak – Mrówczyński, Elsner, Mikołajewicz, Czyszek, Spychalski, Kriezel