W najbliższą sobotę FC Toruń rozegra drugi mecz z rzędu we własnej hali. Po minimalnej porażce z Pogonią 04′ Szczecin, zawodnicy Klaudiusza Hirscha będą mieli za zadanie pokonać AZS UG Gdańsk
Nasi futsaliści zdają sobie sprawę, że każde zwycięstwo przybliża ich do upragnionego celu, a więc awansu na koniec sezonu zasadniczego do grupy mistrzowskiej. Jednym z bezpośrednich rywali o miejsce w tej grupie jest siódmy obecnie w tabeli AZS Uniwersytet Gdański, który po 13. kolejkach uzbierał 18 punktów, czyli o jeden mniej od szóstego FC Toruń.
AZS nie jest zespołem łatwym do ogrania, czego dowodem są ostatnie dokonania gdańszczan. Co prawda, drużyna Wojciecha Pawickiego w ostatnich sześciu spotkaniach zdobyli tylko 8 punktów, to warto uwagę na fakt, że reprezentanci Uniwersytetu Gdańskiego w każdym z tych meczów aplikowali rywalom przynajmniej 4 bramki, ogólnie zdobywając ich aż 30. Dowodem na dobrą skuteczność AZS-u jest ich ostatni, wygrany mecz z MKF Solne Miasto Wieliczka, gdzie zwyciężyli aż 7:1.
Z pewnością nie będzie to łatwy mecz dla naszego zespołu. W rundzie jesiennej torunianie przegrali na wyjeździe z AZS UG i dobrze znają ich umiejętności. Mecz odbędzie się w sobotę (20.01) o godzinie 16:00 w hali Uniwersyteckiego Centrum Sportu UMK.