Już w sobotę, 28 kwietnia o godzinie 12:00 czeka nas kolejne arcyważne spotkanie Elany Toruń. Żółto-niebiescy udadzą się do Wronek na mecz z drugą drużyną Lecha Poznań. W zespole Kolejorza najprawdopodobniej wystąpi powracający do zdrowia Maciej Makuszewski, który wciąż walczy o wyjazd na Mundial do Rosji
Ostatnie tygodnie są dla Elany bardzo udane. Torunianie mają za sobą serię czterech wygranych z rzędu, w tym nad bezpośrednimi rywalami w walce o awans. Od początku rundy wiosennej bolączką podopiecznych Rafała Góraka były spotkania wyjazdowe. Wygrać udało się jednak w Jarocinie i wszyscy mają nadzieję, że tę passę uda się podtrzymać także we Wronkach.
W walce o awans nie odpuszczają jednak zawodnicy Świtu Skolwin. Liderzy mają wciąż przewagę pięciu punktów nad drugą w tabeli Elaną. Ich również czeka bardzo trudny mecz. Świt podejmie na własnym terenie rewelację rundy wiosennej – KP Starogard Gdański, który w ośmiu ostatnich spotkaniach zwyciężał aż sześć razy i odniósł zaledwie dwa remisy.
Lech II Poznań jest w obecnym sezonie drużyną nieprzewidywalną. Podopieczni Ivana Djurdevica potrafią wysoko wygrać lub… spektakularnie przegrać. Poznaniacy potrafią się jednak zmotywować na spotkania z czołowymi zespołami ligi, co zapowiada bardzo ciekawe i zacięte spotkanie w sobotę. Kolejorz plasuje się obecnie na ósmym miejscu w tabeli.
We Wronkach zabraknie kapitana żółto-niebieskich – Macieja Mysiaka. Obrońca Elany musi odbyć jeden mecz pauzy za cztery żółte kartki. Po drugiej stronie najprawdopodobniej zobaczymy za to reprezentanta Polski, który mimo poważnej kontuzji wciąż walczy o wyjazd na mistrzostwa świata do Rosji – Macieja Makuszewskiego. Pomocnik Lecha wraca do zdrowia i po raz pierwszy od 10 grudnia ma pojawić się na boisku.
– On każdego dnia wygląda lepiej, jest szybszy – mówi dla oficjalnej strony Lecha Poznań szkoleniowiec zespołu, Nenad Bjelica. – Na każdym treningu ma większą pewność siebie. Wszyscy w drużynie musimy czuć, że on może pomóc drużynie. Nie ma sensu dawać mu minut, gdy tego nie czujemy. Maciej każdego dnia jest coraz bliżej powrotu. On jest już o krok od powrotu do zespołu. Być może zagra w weekend z rezerwami, a potem wróci do nas.
W trzech ostatnich spotkaniach pomiędzy obiema drużynami, dwukrotnie górą był Lech (1:0, 1:0). Kiedy jednak zwyciężała Elana, byliśmy świadkami festiwalu strzeleckiego (5:3). Dla kibiców w sobotę najważniejsze będą jednak trzy punkty, niezależnie od tego ile bramek udałoby się żółto-niebieskim ustrzelić.
Sobotnie spotkanie pomiędzy Lechem II Poznań a Elaną Toruń rozpocznie się o godzinie 12:00. Transmisję z tego meczu przeprowadzi KP Sport.