Opóźniony mecz na szczycie – Elana zakończy rundę w Gdyni

0
1644

Większość III-ligowych zespołów zakończyła już piłkarski rok 2016. Do rozegrania pozostało jeszcze tylko jedno spotkanie, Bałtyk Gdynia – Elana Toruń. Stawka tego starcia będzie dla żółto-niebieskich bardzo wysoka. W przypadku zwycięstwa, drużyna Jerzego Cyraka zakończy rundę jesienną na pozycji lidera

Pierwotnie spotkanie miało odbyć się 8 października w ramach 10. kolejki III ligi grupy II. Mecz został jednak przełożony na 4 grudnia z powodu powołania zawodników gospodarzy do reprezentacji młodzieżowych. Gdyby spotkanie odbyło się w wyznaczonym terminie, byłby to mecz na szczycie, bowiem na przeciwko siebie stanęłyby dwie czołowe zespoły rozgrywek.

Obecnie liderem III ligi jest Sokół Kleczew. Ta sytuacja może się jednak zmienić po niedzielnym spotkaniu. W przypadku zwycięstwa Elany, torunianie zanotują awans z 6. miejsca na sam szczyt tabeli. Przed meczem z Bałtykiem niepokoić może fakt, iż żółto-niebiescy nie zdobyli bramki na wyjeździe od trzech spotkań. Problem może także stwarzać sztuczna murawa w Gdyni.

Gra na sztucznym boisku na pewno wygląda inaczej, ale przygotowujemy się na podobnej nawierzchni, bowiem naturalne boisko o tej porze roku do treningów już się nie nadaje – mówi trener Elany, Jerzy Cyrak. – Bałtyk może mieć przewagę, ponieważ ma większe rozeznanie w rozgrywaniu spotkań na tego typu murawie. My jednak musimy się do tego dostosować i myśleć wyłącznie o tym jak zagrać, aby mecz wygrać.

Elana ma ostatnio problemy ze zdobywaniem bramek w spotkaniach wyjazdowych, z kolei Bałtyk z… wygrywaniem na własnym terenie. Gdynianie ostatnie zwycięstwo na Narodowym Stadionie Rugby (miejsce rozgrywania domowych spotkań Bałtyku) odnieśli dwa miesiące temu w pojedynku ze Świtem Skolwin (1:0). W pozostałych trzech meczach zespół z Trójmiasta musiał uznać wyższość rywali z Wolina (1:2), Poznania (1:2) i Jarocina (0:1).

Torunianie do Gdyni udadzą się bez zawieszonych za kartki Marcina Trojanowskiego i Daniela Ciacha oraz wciąż kontuzjowanych Damiana Lenkiewicza i Łukasza Uszalewskiego. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji trenera.

Poza wspomnianą czwórką, reszta zawodników jest w pełni zdrowa – kontynuuje szkoleniowiec Elany Toruń. – Stawka tego meczu jest wysoka. Do Gdyni jedziemy z nastawieniem bojowym. Chcemy wygrać i zakończyć rundę jesienną w dobrych nastrojach.

Mecz pomiędzy Bałtykiem Gdynia a Elaną Toruń rozpocznie się w niedzielę, 4 grudnia, o godzinie 13:00.