To koniec świetnej serii Elany Toruń, która nie przegrała od 47 dni. Sposób na żółto-niebieskich znalazła Bytovia Bytów. Wicelider I ligi pokonał w ramach Pucharu Polski podopiecznych Rafała Góraka 3:1. Jedynego gola dla Elany zdobył Krzysztof Wołkowicz
Nie tak miała wyglądać przygoda żółto-niebieskich z Pucharem Polski. Po wywalczeniu awansu do głównej fazy rozgrywek w sezonie poprzednim oraz wyśmienitej formie w ostatnich tygodniach, kibice z Torunia liczyli na podtrzymanie dobrej passy w środę. Niestety, rewelacja zaplecza Ekstraklasy okazała się zbyt mocna dla podopiecznych Rafała Góraka.
Pierwsza połowa rozgrywana była pod dyktando gości. Na prowadzenie wyszli w 25. minucie za sprawą Maksymiliana Hebla. Zawodnik Bytovii nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce, ponieważ żaden z obrońców żółto-niebieskich go nie upilnował. Gola do szatni w 42. minucie zdobył bardzo aktywny tego dnia Filip Burkhardt. Doświadczony zawodnik popisał się precyzyjnym uderzeniem z dystansu.
Po przerwie bardziej zdeterminowani byli gospodarze. Zawodnicy Elany coraz śmielej atakowali bramkę Mateusza Oszmańca, zwłaszcza, że na murawie pojawili się Maciej Stefanowicz, Krzysztof Wołkowicz i Filip Kozłowski. To podopieczni Adriana Stawskiego mogli jednak podwyższyć prowadzenie. W 63. minucie kontrowersyjną decyzję podjął arbiter spotkania, dyktując „jedenastkę” dla Bytovii. Doskonałej szansy nie wykorzystał jednak… wychowanek Elany – Łukasz Wróbel, który trafił w poprzeczkę. Na dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, żółto-niebieskim wreszcie udało się zdobyć kontaktowego gola. Po kolejnej ładnej i składnej akcji z prawej strony, do siatki Bytovii trafił Wołkowicz. W serca kibiców Elany wlała się nowa nadzieja na doprowadzenie do dogrywki. Niestety fatalny błąd Macieja Felscha w końcówce spotkania pozbawił wszelkich złudzeń na korzystny wynik. Pomyłkę obrońcy z Torunia wykorzystał Mateusz Kuzimski. Sytuację starał się jeszcze ratować Michał Kołodziejski, lecz nie udało mu się wybić futbolówki z linii bramkowej. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.
Krótko trwała przygoda Elany z Pucharem Polski. Bytowianie pokazali torunianom, że mają jeszcze sporo do nauki, choć naszym zawodnikom nie należy odbierać woli walki, którą szczególnie pokazali w drugiej połowie. Kolejny mecz żółto-niebiescy rozegrają w niedzielę, 30 września o godzinie 15:00. Rywalem będzie Radomiak Radom.
Elana Toruń – Bytovia Bytów 1:3 (0:2)
Bramki: 81′ Krzysztof Wołkowicz – 25′ Maksymilian Hebel, 42′ Filip Burkhardt, 90′ Mateusz Kuzimski
fot. Bartosz Tomczak/chillitorun.pl