W sobotę odbyły się Mistrzostwa Polski Ligi Nike Playarena. Dynamik Herring Toruń odpadł z rywalizacji już w fazie grupowej i nie obronił tytułu mistrzowskiego
Kolejne mistrzostwa w piłce nożnej sześcioosobowej przeszły do historii. Droga na turniej w warszawskiej Agrykoli dla każdego z zespołów była piekielnie trudna. Awans wywalczyło jedynie szesnaście drużyn z całej Polski, w tym toruński Dynamik. Piłkarze z Grodu Kopernika nie zdołali jednak powtórzyć sukcesu sprzed roku. W swoim pierwszym meczu Dynamik zremisował pechowo 2:2 z Retkinią Crew, następnie przegrał 0:1 z The Cyborgs Ruda Śląska, a w ostatnim starciu pokonał aż 10:2 Strugę PSS. Zwycięstwo na zakończenie niewiele jednak dało, bowiem w meczu Cyborgów z Retkinią padł remis, który wyeliminował obrońców tytułu z dalszej rywalizacji. Bramki dla toruńskiej drużyny strzelali: Łukasz Waligóra (4), Bartosz Dreszler (2), Marcin Tokarski (2), Tomasz Zieliński (2), Karol Kułacz (1), Krzysztof Elsner (1).
Faza grupowa przyniosła niemałe sensacje. Do kolejnej rundy nie awansowali ubiegłoroczny Mistrz Polski – Dynamik i zdobywca Pucharu Polski – Gloria Victis. Dla wielu była to duża niespodzianka, bowiem obie ekipy rozpatrywano w roli faworytów. Nowym mistrzem Polski Ligi Nike Playarena został Flying Cater-Group Łódź.
Na tym samym turnieju rozegrano także mecz towarzyski pomiędzy reprezentacją Polski i Niemiec. W zespole dowodzonym przez Klaudiusza Hirscha wystąpiło dwóch torunian – Krzysztof Elsner i Marcin Mrówczyński. Polacy wygrali mecz 4:1, a jedną z bramek zdobył w 28. minucie Elsner.