Elana Toruń odniosła kolejne zwycięstwo. W niedzielę żółto-niebiescy mierzyli się z Energetykiem Gryfino. Podopieczni Rafała Góraka kontrolowali grę, a trzy punkty zapewnił wprowadzony w drugiej połowie Kordian Górka
Faworytem tego spotkania była Elana, choć na pewno nie jednoznacznym. Niedawna porażka z GKS-em Przodkowo pokazała, że żadnego rywala nie należy lekceważyć. Zeszłotygodniowa wygrana na trudnym terenie w Szczecinie wlała jednak w serca kibiców nową nadzieję.
Pierwsza połowa nie należała do emocjonujących. Żółto-niebiescy zdecydowanie przeważali, ale nie potrafili poważnie zagrozić bramkarzowi gości. Pech nie opuszczał za to Energetyka. Już w 6. minucie z powodu urazu boisko musiał opuścić Kamil Makuła. Kilkanaście minut później sytuacja powtórzyła się. Tym razem z placu gry zszedł Łukasz Aleksandrowicz. Swoje okazje mieli Mariusz Kryszak, Maciej Stefanowicz i Artur Lenartowski, jednak za każdym razem brakowało dokładności. Jedyne zagrożenie pod bramką Bartosza Poloczka stworzył w 25. minucie Łukasz Cebulski, ale nasz golkiper zachował czujność i nie miał problemów z obroną strzału.
Od początku drugiej połowy torunianie rzucili się do ataku. W pierwszych pięciu minutach podopieczni Rafała Góraka stworzyli sobie kilka sytuacji, ale liczne zagrania w pole karne nie znajdowały adresata. Problemów z obroną nielicznych strzałów nie miał także bramkarz gości. Swoje okazje mieli także gryfinianie. W 52. minucie groźny strzał z dystansu oddał Mikołaj Karbowiak, jednak na posterunku stał Poloczek. W 68. minucie na boisku zameldował się Kordian Górka, który po kilku minutach zadecydował o losach meczu. Na strzał zza linii pola karnego zdecydował się Patryk Aleksandrowicz, bramkarz wypluł piłkę przed siebie, wprost pod nogi Kordiana Górki. Po bramce gra się uspokoiła. Gorąco zrobiło się w doliczonym czasie gry. Faulowany był Aleksandrowicz, a między obiema drużynami doszło do przepychanek. Awantura zakończyła się czerwoną kartką dla poszkodowanego. Po uspokojeniu sytuacji z wolnego uderzał Patryk Urbański. Pomocnik Elany oddał potężny strzał w poprzeczkę, po czym sędzia zakończył spotkanie.
Dzisiejsze zwycięstwo nie zmienia sytuacji żółto-niebieskich w tabeli. Torunianie wciąż plasują się na 5. miejscu ze stratą czterech „oczek” do lidera – Bałtyku Gdynia. Kolejny mecz Elana rozegra 21. października z zamykającym tabelę Górnikiem Konin.
Elana Toruń – Energetyk Gryfino 1:0 (0:0)
Bramka: Kordian Górka 73′
(fot. Maciej Gorczyński/chillitorun.pl)