Futsal Ekstraklasa wraca na polskie hale, a co za tym idzie, FC Toruń rozpoczyna rundę wiosenną sezonu 2016/2017. Rywalem naszego zespołu będzie lider tabeli, Rekord Bielsko-Biała, z którym torunianie przegrali w połowie września aż 0:6
Wszyscy kibice i zawodnicy FC Toruń jednogłośnie stwierdzili, że 4. miejsce na zakończenie 2016 roku jest sukcesem. Ambicje podopiecznych Klaudiusza Hirscha sięgają najwyższych lokat w tabeli, więc z pewnością warto byłoby dobrze rozpocząć nowy rok. Przeciwnik jednak jest z najwyższej ligowej półki.
Rekord Bielsko-Biała obecnie okupuje pierwsze miejsce w stawce i jest jedynym zespołem bez porażki. Ponadto zawodnicy Andrzeja Szłapy wygrali aż 10 z 11 meczów, co daje im ugruntowaną pozycję w tabeli, gdzie bielszczanie mają aż 7 punktów przewagi nad drugą Gattą Zduńska Wola. „Rekordziści” są obecnie najlepsi w każdym aspekcie. Przede wszystkim są najskuteczniejszą drużyną (69 zdobytych goli), z najlepszą defensywą (14 straconych bramek).
FC Toruń jest jednak zupełnie innym zespołem od tego, który przegrał 0:6 z Rekordem na inaugurację rozgrywek. Ekipa Klaudiusza Hirscha tętni optymizmem, drzemią w niej duże ambicje, które mają zostać udokumentowane w nadchodzących spotkaniach. W toruńskim zespole nie doszło do wielu zmian kadrowych. Powrót z zaprzyjaźnionego Unisław Team bramkarza Dawida Wędołowskiego i dołączenie Roberta Stolarskiego z drużyny młodzieżowej to jedyne wzmocnienia FC Toruń. Pomimo, że z naszą drużyną trenował Mykoła Morozow, nadal wszyscy czekają na rozwój sytuacji w sprawie nadania 32-latkowi polskiego obywatelstwa.
Jedno jest pewne – wywiezienie punktu z Bielska-Białej będzie nie lada niespodzianką. Spotkanie FC Toruń z liderem Futsal Ekstraklasy w hali Rekordu rozpocznie się w niedzielę, 8 stycznia, o godzinie 18:00.