Wyjazdowe przełamanie – Elana odnosi przekonujące zwycięstwo!

0
2126

Zawodnicy toruńskiej Elany potwierdzili swoje aspiracje w walce o awans i pokonali w Szczecinie Świt Skolwin aż 5:0. Było to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo żółto-niebieskich od… 25 września, kiedy to pokonali Pogoń Lębork 2:0

Zespół Elany, choć wciąż walczy o awans do II ligi, stawia sprawę jasno – liczy się każdy kolejny mecz. Jak widać przynosi to oczekiwany efekt. W czterech ostatnich spotkaniach żółto-niebiescy zdobyli dziesięć punktów. Dziś przyszło im się mierzyć z tzw. „rycerzami wiosny”, czyli jedną z najlepszych drużyn biorąc pod uwagę tylko rundę rewanżową rozgrywek III ligi. Trzeba przyznać, że podopieczni Rafała Góraka sprawili się wzorowo.

Pierwsza połowa nie należała do najciekawszych, choć już w 4. minucie żółto-niebieskim udało się objąć prowadzenie. Piłkę z rzutu rożnego zagrywał Aleksander Tomaszewski, a w zamieszaniu pod bramką gospodarzy najlepiej odnalazł się Daniel Ciach, który strzałem głową skierował piłkę do siatki. Do wyrównania mogło dojść cztery minuty później, jednak w dogodnej sytuacji błąd w przyjęciu piłki popełnił zawodnik Świtu. Kontuzje trapią ostatnio zespół Rafała Góraka i do kolejnej doszło niestety w 27. minucie. Boisko z powodu urazu kolana musiał opuścić Damian Lenkiewicz. W jego miejsce na placu gry zameldował się Krystian Tomaszewski, który kilka minut później mógł podwyższyć prowadzenie, ale piłka po jego strzale przeleciała tuż nad poprzeczką. W 33. minucie skolwinianie mieli najlepszą okazję do zdobycia gola w tym meczu. Sam na sam z Bartoszem Piotrowskim wyszedł napastnik gospodarzy i chyba nawet on nie ma pojęcia jak piłka nie znalazła się w bramce żółto-niebieskich. Ostatnią dogodną sytuację na zdobycie gola miał w 38. minucie Aleksander Tomaszewski. Pomocnik Elany oddał świetny strzał z rzutu wolnego, jednak równie dobrze poradził z nim sobie golkiper Świtu.

Druga połowa rozpoczęła się tak naprawdę dopiero od 60. minuty. Właśnie wtedy torunianom udało się w końcu podwyższyć prowadzenie. Uczynił to Patryk Aleksandrowicz, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wbiegł na krótki słupek i strzałem głową pokonał bramkarza gospodarzy. Kilkadziesiąt sekund później było już 3:0. Bramka Macieja Stefanowicza była ozdobą całego spotkania. Pomocnik Elany przyjął piłkę na około 30 metrze i oddał kapitalny strzał w okienko bramki rywali. W kolejnych minutach swoje szanse mieli również Hubert Krawczun i Marcin Tarnowski, lecz to Aleksander Tomaszewski i Adam Zawierucha wpisali się na listę strzelców. Pierwszy z nich zdobył bramkę po uderzeniu z dystansu, choć wydatnie pomógł mu w tym obrońca, od którego odbiła się piłka. Zawierucha z kolei wymanewrował trzech rywali i ze spokojem skierował piłkę do siatki. Po tej bramce sędzia zakończył spotkanie.

Świetna forma Elany trwa dalej! Dzięki dzisiejszej wygranej żółto-niebiescy stracili dystans do lidera, którym od środy jest Bałtyk Gdynia, do 4 punktów. Należy jednak pamiętać, że swoje spotkania mają wciąż do rozegrania Gwardia Koszalin, Lech II Poznań i Sokół Kleczew. Elana na kolejny mecz uda się za tydzień do Środy Wielkopolskiej. Zespół Rafała Góraka do Torunia powróci 27 maja.

Świt Skolwin (Szczecin) – Elana Toruń 0:5 (0:1)

Bramki: 4′ Ciach, 60′ Aleksandrowicz, 62′ Stefanowicz, 85′ A. Tomaszewski, 90+3′ Zawierucha