„Wykonaliśmy ciężką pracę” – wywiad z Krzysztofem Jabłońskim

0
1715

Przed Elaną Toruń jeszcze jedno spotkanie w IV lidze, jednak na czele tabeli nic już nie może się zmienić. Torunianie wracają do III ligi i miejmy nadzieję, że nigdy już do IV nie wrócą. Krzysztof Jabłoński, trener Żółto-Niebieskich, w rozmowie z nami podsumował kończący się sezon oraz wypowiedział się na temat przyszłości swojej, jak i drużyny

Chillitorun.pl: Przed Elaną jeszcze jedno, ostatnie spotkanie w IV lidze z Aleksandrowem Kujawskim, jednak chyba można już podsumować ten sezon. Jaki on był?

Krzysztof Jabłoński: Sezon był udany, wykonaliśmy naprawdę ciężką pracę i cieszę się, że udało się awansować bo to jest najważniejsze. Po pierwszej rundzie bardzo dobrze to wyglądało. W przerwie, jak wszyscy wiemy, odeszło kilku podstawowych zawodników i niestety nie było tej jakości co wcześniej. Teraz musimy pomyśleć nad kilkoma wzmocnieniami.

CT: Które pozycje najbardziej potrzebują tych wzmocnień?

KJ: Tę rundę graliśmy praktycznie bez nominalnego napastnika. Szukamy „klasycznej dziewiątki” jak i zawodników do środka pola, ponieważ Bartek Grube jest po operacji. Oglądamy się także za obrońcami. Na te pozycje chcielibyśmy ściągnąć po dwóch zawodników.

CT: W całym sezonie zdobyliście komplet punktów na własnym terenie, często gromiąc wręcz rywala. W spotkaniach wyjazdowych nie zawsze było już tak kolorowo. Z czego to wynikało?

KJ: IV liga jest ciężka, jeździ się na trudne boiska i tam trzeba pokazywać przede wszystkim wolę walki i wygrywać te pojedynki. Założenie było takie, aby wygrać wszystkie spotkania u siebie i udało nam się ten cel zrealizować. Na swoim terenie jest wszystko fajnie. To boisko, ci kibice, jest dla kogo grać i mam nadzieję, że w III lidze dalej będą takie mecze z atmosferą i z jeszcze większą liczbą fanów.

CT: Przed kolejnym sezonem zmieniłby Pan coś w przygotowaniach, czy wszystko przebiegło zgodnie z planem i pozostanie bez zmian?

KJ: Każdy trener ma jakieś swoje przygotowania, ja też mam swoje metody. Jestem młodym trenerem i wciąż się uczę, w perspektywie zobaczymy jak to będzie wyglądało. Na razie cieszmy się z awansu.

CT: Przed tą rundą był Pan na stażu w klubie Osasuna Pampeluna. Czy szykują się kolejne? Chciałby Pan na takie staże jeździć?

KJ: Oczywiście! Każdy trener chce się doskonalić i to jest na pewno na plus, że takie staże są organizowane. Zależy to jednak od włodarzy klubu, jeżeli będzie taka możliwość to z miłą chęcią pojadę.