Elana Toruń bezbramkowo zremisowała z Bałtykiem Gdynia i odrobiła zaległości z 10. kolejki III ligi, grupy 2. Z pewnością, wynik nie satysfakcjonuje drużyny Jerzego Cyraka, która ostatecznie zakończyła rundę jesienną na 4. miejscu w tabeli
Przypomnijmy, że mecz Bałtyk Gdynia – Elana Toruń był pierwotnie zaplanowany na 8. października, lecz w związku z prośbą klubu z Trójmiasta, spotkanie zostało przełożone na 4. grudnia. Rywalizacja zapowiadała się emocjonująco, gdyż obydwa zespoły przed konfrontacją miały na koncie po tyle samo punktów i w przypadku zwycięstwa, mogły wskoczyć na fotel lidera.
Początek meczu należał do… kibiców, którzy dali o sobie znać, wyrzucając serpentyny na murawę w 7. minucie meczu. Był to wyraźny znak wsparcia fanów Bałtyku Gdyni dla ich zawodników, którzy w przeciągu całego spotkania wielokrotnie mogli objąć prowadzenie. Nasz zespół miał najwięcej szczęścia w 36. minucie, gdy do siatki Bartosza Piotrowskiego trafił Tomasz Bejuk, lecz zawodnik gospodarzy był na pozycji spalonej.
W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się. Zespół Jerzego Cyraka, co prawda potrafił przedostać się w okolice pola karnego oraz skonstruować kilka ciekawych akcji, natomiast niewiele z tych sytuacji zmusiło Marcina Matysiaka, bramkarza Bałtyku, do interwencji. Najlepiej w toruńskiej ekipie prezentował się za to Bartosz Piotrowski, który kilka razy bronił strzały zawodników Marcina Martyniuka.
Najbardziej stresujący dla torunian był ostatni kwadrans, za który w czasie przerwy zimowej powinni odwdzięczyć się Bartoszowi Piotrowskiemu koledzy z drużyny za świetną postawę między słupkami. Bramkarz Elany popisał się najbardziej spektakularną interwencją w 86. minucie, gdy wybronił na linii bramkowej strzał Marcina Poręby. Po ostatnim gwizdku arbitra oba zespoły nie kryły niezadowolenia z wyniku.
Elana kontynuuje nieciekawą passę spotkań na wyjeździe, gdyż był to czwarty mecz „w delegacji” z rzędu bez zwycięstwa oraz bez zdobytej bramki. O ile przez pierwszą połowę rundy jesiennej zawodnicy z Torunia osiągali lepsze wyniki na wyjazdach, to w ostatnich konfrontacjach poza domem wszystko się odmieniło. Małym pocieszeniem dla naszego zespołu jest to, że bezbramkowy remis z Bałtykiem pozwolił Elanie przeskoczyć gdynian w tabeli.
Elana Toruń zakończyła rundę jesienną na 4. miejscu. Jest to dobry wynik, biorąc pod uwagę to, że w czubie stawki III ligi występuje ogromny ścisk w liczbie zdobytych punktów. Runda wiosenna rozpocznie się w marcu, a 18. kolejka zaplanowana jest na 11-12 marca 2017 r. Torunianie rozpoczną rundę z „wysokiego C”, gdyż zagrają mecz z wiceliderem, Gwardią Koszalin, która zebrała do tej pory tylko jeden punkt więcej od zespołu Jerzego Cyraka.
BAŁTYK GDYNIA – ELANA TORUŃ 0:0 (0:0)
Skład Elany: Piotrowski – Gołdyn, Więckowski, Steinke, Zamiatowski – Aleksandrowicz, Figaszewski, Glanowski, Bzdęga, Stefanowicz – Zagdański