Podopieczne Elmedina Omanica dały prawdziwą lekcję tego, jak w koszykówkę grać się nie powinno. W pierwszym spotkaniu o brązowy medal Tauron Basket Ligi Kobiet, Katarzynki uległy na własnym parkiecie ekipie CCC Polkowice
To nie tak miało wyglądać. Torunianki po gładko przegranym półfinale z Artego Bydgoszcz (0:3), w walce o brąz miały pokazać ducha walki i łatwo pokonać polkowiczanki. Niestety już w pierwszej kwarcie pierwszego meczu pokazały, że zadanie jest bardzo trudne. W pierwszych dziesięciu minutach Energa rzuciła zaledwie 8 punktów, pozwalając rywalkom rzucić aż 21. To nie było jednak najgorsze osiągnięcie Katarzynek tego wieczora. Szczyt rzutowej indolencji pokazały w czwartej odsłonie, gdzie rzuciły zaledwie… 3 punkty! Na nic zdała się świetna druga kwarta, którą torunianki wygrały 26:13, straty z pierwszej i czwartej części gry były po prostu nie do odrobienia. Najbardziej wyrównany bój toczył się w trzeciej części, gdzie akcje toczyły się od kosza do kosza, minimalnie lepsze 16:17 okazały się koszykarki z Polkowic, jednak najgorszą wiadomością dla Energi było pięć fauli i koniec meczu dla Maurity Reid. Bez jamajskiej rozgrywającej, Katarzynki były bezradne i w ostatecznym rozrachunku przegrały 53:69.
Rywalizacja o brązowy medal toczy się do dwóch wygranych spotkań. Kolejny pojedynek odbędzie się w środę w Polkowicach, ewentualne trzecie spotkanie rozegrane zostanie w Toruniu.
Energa Toruń 53:69 (8:21, 26:13, 16:17, 3:18) CCC Polkowice
Energa: A. Jackson 18, J. Walich 11, M. Reid 11, A. Fikiel 4, A. Harris 4, K. Suknarowska 3, R. Harris 2, T. Ajduković 0, A. Pawlak 0, A. Makowska 0, M. Misiuk 0.
CCC: A. Sutherland 20, D. Owczarzak 11, N. Swanier 11, N. Greene 9, A. Majewska 7, J. Jeziorna 6, H. Sverisdottir 5, M. Kaczmarska 0.