Czy toruńscy wojownicy podbiją Włocławek?

0
1998

Już w piątek (13.11) we Włocławku odbędzie się gala PLMMA 60/AFC 4. Zawalczy się na niej aż szóstka zawodników z naszego miasta, którzy reprezentują dwa różne kluby

Profesjonalna Liga MMA to organizacja, której przewodzi legenda mieszanych sportów walki w Polsce – Mirosław Okniński. Już od paru lat kilka razy w miesiącu kibice mogą zasiadać wygodnie na trybunach, albo przed telewizorami, i delektować się MMA na najwyższym poziomie w kraju. PLMMA to druga, obok KSW, największa federacja MMA w Polsce. Mimo, że nie jest największa, to zrzesza o wiele więcej zawodników niż ta pierwsza. Ostatnio jej szeregi zasilili kolejni torunianie – zawodnicy Gracie Barra Toruń – Łukasz Górecki oraz Mateusz Kędzierski. Jednak nie tylko oni będą reprezentować nasze miasto na włocławskiej gali. Wraz z nimi w piątek wystąpią Daniel Lewandowski oraz Marcel Kachel z No Limits.

O ile ostatni dwaj zawodnicy mieli okazję występować już na dużych galach, to w przypadku Kędzierskiego i Góreckiego będzie to debiut. Bazową dyscypliną tej dwójki jest brazylijskie jiu-jitsu, które trenują w Gracie Barra. Ponadto obu zawodników można równie często jak w parterze zobaczyć w stójce, którą szlifują pod okiem trenera Marka Marszała w Smoku Toruń. To bardzo wszechstronni fighterzy i pomimo debiutu w zawodowym MMA przeciwnikom ciężko będzie ich pokonać.

Łukasz Górecki przyzwyczaił już kolegów z klubu do zdobywania trofeów na zawodach grapplingowych. Jest aktualnym brązowym medalistą Pucharu Polski w BJJ a także BJJ NO Gi. Podobnie Kędzierski. Mateusz na ostatnim Pucharze Polski BJJ NO GI zdobył brąz, a ponadto jest brązowym medalistą Mistrzostw Polski w kickboxingu z zeszłego roku. Obaj zawodnicy są posiadaczami purpurowych pasów brazylijskiego jiu – jitsu dlatego jeśli dojdzie do ewentualnej walki w parterze, to można spodziewać się ich dominacji.

Zupełnie inaczej sprawa przedstawia się w przypadku Daniela Lewandowskiego. To jeden z trenerów w No Limits Toruń. Ma już stoczone dwie walki zawodowe, z czego jedna zakończyła się porażką, a druga remisem. By wyrównać rekord potrzebuje tylko zwycięstwa. Może zrobić to już w piątek, bo jak sam mówi, jest w życiowej formie. Jego wieloletnie doświadczenie i umiejętności zostały uhonorowane rozpisaniem go w walce wieczoru włocławskiej gali. Lepszych okoliczności do pierwszego w karierze zawodowego zwycięstwa nie można sobie wymarzyć. Inna sprawa, że w przypadku porażki może już jej nie dostać.

Ostatnim reprezentantem Torunia na galę we Włocławku jest Marcel Kachel. To dobrze znany zawodnik wśród toruńskich kibiców. Fani mieli okazję go oglądać dwukrotnie podczas gal XCAGE w Arenie Toruń. Wtedy dwa razy walczył z Piotrem Wróblewskim, z czego raz wygrał. Po porażce w drugim starciu słuch nieco o nim zaginął. W międzyczasie trenował wraz z zawodnikami, którzy na co dzień walczą dla UFC, czyli Karoliną Kowalkiewicz i Marcinem Lasotą. Pozostaje mieć nadzieję, że zdobyte doświadczenie zaprocentuje kolejnym zwycięstwem. Niestety jeszcze w formule amatorskiej.

– Do walki trenuję w Złotorii pod okiem Tymoteusza Pledziewicza, a w piątki odwiedzam klub Mighty Bulls Gdynia, gdzie pod okiem Grzegorza Jakubowskiego, jednego z pionierów polskiego MMA, odbywam sparingi parterowe – mówi Kachel. – Tygodniowo robię około sześciu jednostek treningowych. Trenuje przekrojowo stójkę, zapasy i parter. Im bliżej walki tym bardziej schodzimy z obciążeniem treningowych i łapiemy świeżość i szybkość. Skupiamy się na zbijaniu ostatnich kilogramów. Czuję się bardzo dobrze, jestem w formie, a moje samopoczucie jest również dobre, ponieważ trzymam cały czas dietę i robienie wagi nie jest dla mnie takie straszne. Poza tym postanowiłem zmienić kategorie wagową z piórkowej (66kg,) na lekką (70kg). Chciałbym podziękować moim trenerom – Tymkowi i Radkowi, oraz chłopakom z klubu, mojemu sponsorowi firmie No Problem Shop za odzież do treningu.

W formule amatorskiej zaprezentują się również dwaj inni zawodnicy No Limits Toruń. Mowa o Sewerynie Gawarkiewiczu oraz Oskarze Białachowskim. Dla obu występ na włocławskiej gali będzie debiutem przed dużą publicznością. Oby poradzili sobie w nim jak najlepiej.