Foki zdobyły Arenę Toruń! Za nami Ecenter Copernicup 2018 (FOTO)

0
2771

Przez dwa dni, 3 i 4 lutego, Toruń stał się polską stolicą e-sportu! W Grodzie Kopernika spotkało się 16 czołowych drużyn w kraju w popularnego CS-a, a najlepsi okazali się Seal Esport. Arena Toruń została opanowana nie tylko przez Counter Strike’a. Uczestnicy imprezy mogli spróbować swoich sił w wiele gier retro, planszowych oraz kultową Fifę

To już druga edycja największego turnieju e-sportowego w północnej Polsce – Ecenter Copernicup. Po sukcesie pierwszej edycji, która odbyła się w Auli UMK, tym razem organizatorzy przenieśli się aż o kilka szczebli wyżej, a konkretnie – do Areny Toruń. W sobotę i niedzielę hala sportowo-widowiskowa była oblegana przez fanów gier komputerowych, a w szczególności Counter Strike’a.

 – Podczas tej drugiej edycji wszystkiego jest więcej, lepiej i szybciej, a impreza ogromnie się rozwinęła – powiedział Piotr „izak” Skowyrski, który komentował spotkania turnieju. – To już wygląda jak mały-wielki event. Jest duża scena, świetna oprawa i widownia, a uczestnicy mogą w pewnym stopniu poczuć atmosferę dużych turniejów. Myślę, że Copernicup już jest jednym z czołowych turniejów w Polsce. Poziom drugiej edycji jest dużo wyższy niż poprzedniej. Komentując te mecze widzę, że drużyny mocno się przygotowywały, do czego na pewno zmotywowała ich również pula nagród. Jest co komentować i co oglądać!

4F5A9140
(fot. Łukasz Żurawski/chillitorun.pl)

W sobotę, 3 lutego odbyła się faza grupowa turnieju oraz ćwierćfinały. Szesnaście drużyn zostało podzielonych na cztery grupy i już na początku rywalizacji doszło do kilku niespodzianek. Swój udział w turnieju już pierwszego dnia zakończył PACT, wygrywając zaledwie jedno spotkanie i to na koniec zmagań. Z dalszą rywalizacją pożegnali się również OFF-MODE oraz Pride T Academy. Równorzędną walkę z rywalami, choć ostatecznie bez awansu, nawiązali absolutni debiutanci na takim szczeblu rozgrywek – Ecenter Team.

W ćwierćfinałach przepustkę do walki o najwyższe laury zapewniły sobie drużyny Codewise, SEAL Esports, PRIDE Academy oraz Kopunio, które pokonało drużynę obecnego na Copernicup Izaka – Izako Boars. Niedzielne półfinały były na tyle zacięte, że finał rozpoczął się dopiero po godz. 19:00. W nim, po raz kolejny podczas tego weekendu, naprzeciw siebie stanęły drużyny „Fok” i „Jednorożców”, czyli SEAL Esports i Codewise. Podobnie jak w fazie grupowej, górą byli ci pierwsi i to oni zgarnęli 15 tysięcy złotych. Warto odnotować, że zwycięzcy Ecenter Copernicup swoją przygodę z turniejem rozpoczęli od kwalifikacji, które odbyły się w grudniu.

 – Bardzo się cieszę, że w Toruniu, w którym studiowałem, w końcu mamy turniej z prawdziwego zdarzenia – powiedział prowadzący imprezę Filip „Testree” Mątowski. – Brakowało na mapie województwa kujawsko-pomorskiego takiego wydarzenia, a Copernicup idealnie tę lukę zapełnia. Druga edycja wygląda zdecydowanie lepiej niż pierwsze, przede wszystkim dlatego, że przenieśliśmy się z UMK i sceny gotowej, znajdującej się na miejscu, do Areny Toruń, na specjalnie utworzoną z tej okazji i ogromną scenę. Jest tutaj luźna, przyjazna, a nawet rodzinna atmosfera, którą chwalą sobie gracze. Brakuje kilku czołowych ekip, ale są inne, młode i gniewne. Największym szokiem było chyba odpadnięcie w ćwierćfinale Venatores, co tylko pokazuje jak wysoki jest tutaj poziom. Nie wiem co organizatorzy planują na trzecią edycję, bo obecna już jest dwa czy nawet trzy razy lepsza od poprzedniej. Chyba trzeba by wybudować zupełnie nowy i większy obiekt (śmiech).

4F5A8572
(fot. Łukasz Żurawski/chillitorun.pl)

Ecenter Copernicup to jednak nie tylko Counter Strike. Poza głównym eventem, imprezie towarzyszyły również inne, okolicznościowe wydarzenia. Jednym z nich była rywalizacja w popularne w Toruniu „kreski”. Przez dwa dni było to chyba jedno z najchętniej odwiedzanych przez uczestników stanowisk. Nic dziwnego, w końcu i tutaj rozgrywały się ważne rozgrywki.

W sobotę odbyły się tu m.in. Drużynowe Mistrzostwa Polski, w których rywalizowali zawodnicy z czterech miast – Torunia, Grudziądza, Bydgoszczy i Leszna. Ku uciesze kibiców, zdecydowanym triumfatorem zostali torunianie, którzy aż o 75 punktów wyprzedzili drugich grudziądzan. Miejsce na „pudle” uzupełniła drużyna Leszna, a bez medali wyjechali z Grodu Kopernika bydgoszczanie.

15A8813
(fot. Łukasz Żurawski/chillitorun.pl)

Wydarzenie wspierały również toruńskie kluby i sportowcy. Swoich sił w kreski spróbowali m.in. żużlowcy Get Well Toruń – Marcin Kościelski i Aleks Rydlewski, z managerem klubu na czele – Jackiem Frątczakiem. Odjechać kilka kółek na komputerowym ekranie nie omieszkali także koszykarze Polskiego Cukru Toruń oraz reprezentacji Polski – Aaron Cel i Karol Gruszecki. Z kolei w FIFĘ zmierzyli się ze sobą piłkarze Elany Toruń – Daniel Kraska i Damian Lenkiewicz oraz… siatkarki Poli Budowlanych Toruń – Gabriela Jasińska i Aleksandra Szczygłowska. Górą musieli być zawodnicy żółto-niebieskich, jednak przedstawicielki płci pięknej tanio skóry nie sprzedały. Ostatecznie mecz Polski z Francją zakończył się zwycięstwem tych pierwszych 4:2.

Druga edycja Ecenter Copernicup zakończyła się sukcesem. Szczególnie zadowolone mogą być jednak nie tylko zwycięskie foki, które zgarnęły 15 tysięcy złotych. Druga ekipa turnieju, czyli Codewise Unicorns, poza zdobyciem 7 tysięcy złotych, dostali również specjalne zaproszenie do zamkniętych kwalifikacji trzeciego sezonu Polskiej Ligi Esportowej!

(fot. Łukasz Żurawski/chillitorun.pl)

« 1 z 2 »