Na inaugurację wiosennej rundy Polskiej Ligi Hokeja na trawie Pomorzanin Toruń pokonał AZS AWF Poznań 4:3, dzięki czemu powiększył przewagę nad najgroźniejszym rywalem do sześciu punktów i umocnił się na pozycji wicelidera!
Na boisku przy Szosie Chełmińskiej spotkały się druga i trzecia drużyna obecnego sezonu. Gospodarze zaczęli od ostrożnej gry, skupiając się głównie na defensywie. Poznaniacy nie potrafili sforsować zgranej obrony rywala, aż w końcu sami popełnili błąd. Goście źle rozegrali krótki róg, po czym torunianie przeprowadzili szybką kontrę, którą bramką zakończył Witalij Szewczuk. Pomorzanin dalej skupiał się na rozważnej grze w środku pola i w defensywnie, co pozwoliło im szybko przechwytywać piłkę i kontrolować sytuację. W 24. minucie za sprawą Michała Kunklewskiego udało się podwyższyć prowadzenie.
Po zmianie stron obraz widowiska diametralnie uległ zmianie. Poznaniacy ruszyli do zdecydowanego ataku i częściej gościli pod bramką rywala. Kontaktowego gola strzelił Jakub Deniz, jednak laskarze Pomorzanina szybko odpowiedzieli trafieniem wracającego po wypożyczeniu do angielskiego klubu Macieja Janiszewskiego. Goście dalej nie odpuszczali. Dwa gole dla Akademików strzelił wychowanek Pomorzanina – Michał Dawid. Na więcej jednak torunianie nie pozwolili. Decydującą bramkę zdobył Wojciech Rutkowski i to gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa!
– Jesteśmy po trudnym okresie przygotowawczym i wiedziałem, że nasza gra nie będzie wyglądać najpiękniej – posumował mecz trener Piotr Żółtowski. – W najwyższej formie mamy być w połowie czerwca. W niedzielę bardzo ważne były dla nas trzy punkty. Dzięki wygranej umocniliśmy się na drugim miejscu.
Pomorzanin Toruń – AZS AWF Poznań 4:3 (2:0)