Powoli dobiegają końca mistrzostw Europy w tenisie stołowym. O ogromnym osiągnięciu może mówić Jakub Dyjas, który zdobył na tej imprezie brąz w singlu oraz srebro w deblu!
To był kapitalny turniej w wykonaniu Jakuba Dyjasa. 21-letni torunianin zupełnie niespodziewanie wyeliminował gwiazdy światowego tenisa stołowego i awansował do strefy medalowej zarówno w grze pojedynczej, jak i podwójnej! Jak już informowaliśmy, po sobotnich pojedynkach Dyjas pewny był zdobycia dwóch medali. W niedzielę reprezentant Polski stoczył decydujące starcia – finał w grze podwójnej oraz półfinał w grze pojedynczej.
W walce o finał singla naprzeciw naszego reprezentanta stanął Emmanuel Lebesson. Przez pierwsze dwie partie Reprezentant Francji niemal cały czas kontrolował przebieg wydarzeń przy stole. Torunianin zdołał odegrać się dopiero w trzecim secie. Dwie kolejne partie znowu jednak padły łupem doskonale dysponowanego Lebessona, który tym samym awansował do finału ME. Dyjas musiał zadowolić się brązowym medalem, co i tak jest wielkim osiągnięciem.
Jakub Dyjas – Emmanuel Lebesson (Francja) 1:4 (8:11, 5:11, 11:5, 6:11, 6:11)
Tego samego dnia Jakub Dyjas wraz z Danielem Górakiem zmierzyli się w finale turnieju deblowego z duetem Franziska – Groth. Polacy doskonale rozpoczęli mecz, jednak w kolejnych setach inicjatywę przejęli rywale. Biało-czerwoni zdołali odpowiedzieć w czwartym secie, jednak porażka w piątym ostatecznie przesądziła o triumfie pary niemiecko-duńskiej.
Jakub Dyjas/Daniel Górak – Patrick Franziska (Niemcy)/Jonathan Groth (Dania) 2:4 (11:4, 4:11, 5:11, 11:7, 7:11, 10:12)