„Mamma mia! Co za wyścig!” – Strade Bianche nie dla Michała Kwiatkowskiego

0
906
Michał Kwiatkowski triumfował w Ostródzie (fot. archiwum)

Michał Kwiatkowski nie odniósł trzeciego w karierze zwycięstwa we włoskim klasyku Strade Bianche. W sobotnim wyścigu torunianin zajął 30. miejsce

W lutym Michał Kwiatkowski rozpoczął nowy kolarski sezon. Po startach w Hiszpanii i bardzo udanym w Portugalii, gdzie zawodnik Teamu Sky zwyciężył pięciodniowy wyścig, w sobotę, 3 marca przyszedł czas na jedne z ulubionych zawodów torunianina.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kwiatkowski zwycięża Volta ao Algarve!

W historii startów w Strade Bianche, bo o nim mowa, popularny „Kwiato” triumfował dwukrotnie. Niestety, Polak nie powtórzył sukcesu m.in. sprzed roku i tym razem zajął 30. miejsce. W deszczowym i… błotnym wyścigu triumfował Belg – Tiesj Benoot.

 – Mamma mia! Co za wyścig! Fantastycznie byłoby wygrać najtrudniejszą edycję w historii Strade Bianche, ale koniec-końców wyjeżdżam z pustymi rękami. Gratulacje, Tiesj Benoot – napisał na facebooku Michał Kwiatkowski.

Warto odnotować, że wśród pań na drugim miejscu finiszowała Katarzyna Niewiadoma. Polka powtórzyła ten wyczyn po raz… trzeci z rzędu.