Dzięki zdobyciu wicemistrzostwa kraju, Pomorzanin już po raz trzeci zagra w Lidze Mistrzów. Rywalami toruńskiej ekipy będą zespoły Amsterdam H&BC oraz St. Germain HC
Wicemistrz Polski trafił do grupy A. Awans z niej uzyska tylko jedna drużyna. Torunianie muszą więc sprostać brązowym medalistom z ubiegłej edycji rozgrywek oraz wicemistrzowi Francji. Grupa zatem nie wydaję się być łatwa.
Jednoznacznym faworytem w niej będzie Amsterdam H&BC. Ekipie ze stolicy Holandii z pewnością rośnie apetyt na powtórzenie sukcesu z przed roku. W ubiegłej edycji Ligi Mistrzów Holendrzy znaleźli się w najlepszej czwórce. Po nieudanym półfinałowym starciu z późniejszym mistrzem Oranje Zwart Eindhoven, musieli zadowolić się meczem o brązowy medal. Tam okazali się być bez konkurencyjni i pokonując Bloemendaal zapewnili sobie trzeci stopień podium.
– Jestem optymistą – uważa Krystian Makowski. – Niedawno Grunwald zremisował z Amsterdamem właśnie w Lidze Mistrzów. Ponadto w nadchodzącym roku olimpijskim holenderskie drużyny nie będą miały w swych składach zbyt wielu obcokrajowców.
Niełatwym przeciwnikiem dla Pomorzanina może być również wicemistrz Francji – St. Germain HC. Ekipa trójkolorowych w Lidze Mistrzów zagra już po raz siódmy, z czego tylko dwukrotnie nie wychodziła z grupy. Zespół stracił co prawda kilku ważnych zawodników, jednak wciąż ma świetną linię obrony oraz klasowego bramkarza, Martina Zylbermana.
– Francuzi ostatnio nie leżą Polakom, ale może to co nie udawało się kadrze, powiedzie się Pomorzaninowi – dodaje Makowski.
Mecze fazy grupowej Champions League Pomorzanin rozegra na boisku HTHC Hamburg. Spotkania odbędą się w dniach 9-11 października.