Nowy sezon w Polskiej Lidze Hokeja na trawie Pomorzanin Toruń zagra w zreformowanym systemie rozgrywek. O udział w turnieju finałowym może być jeszcze trudniej
Ekstraklasa liczy 10 zespołów. W rundzie jesiennej kluby zagrają ze sobą systemem każdy z każdym, co nie jest niczym nowym. Zmiany zaczynają się w rundzie wiosennej. Po jesiennych zmaganiach liga zostanie podzielona na grupę spadkową oraz mistrzowską. W pierwszej rywalizować będą cztery zespoły o utrzymanie, a w drugiej sześć pozostałych drużyn powalczy o awans do turnieju finałowego. Miejsca w finałach będą tylko cztery, a powalczą o nie najlepsze zespoły rundy jesiennej.
Reforma, choć utrudnia drogę do finału najsilniejszym ekipom – nie będą one mogły liczyć na uzbieranie punktów w pojedynkach z outsiderami – to poprawia atrakcyjność rozgrywek. Zmianę zaproponował trener reprezentacji Polski w hokeju na trawie, Karol Śnieżek.
– Nie ma co ukrywać, że w naszej ekstraklasie jest spora różnica poziomów – wyjaśnia trener Śnieżek. – Dlatego bardzo zależy mi na próbie wyrównania tych poziomów. Po jesiennych spotkaniach liga zostanie podzielona na dwie grupy. Liczę, że dzięki temu zabiegowi wiosną będzie więcej wyrównanych spotkań i każde będzie o coś. W grupie mistrzowskiej tylko cztery z sześciu drużyn awansują do finałów, w grupie spadkowej walka toczyć się będzie o utrzymanie i uniknięcie barażów.
Warto dodać że, po rundzie jesiennej dorobek punktowy każdej drużyny zostanie zmniejszony o połowę. W grupie mistrzowskiej zespoły rozegrają ze sobą po dwa mecze. Przewidziane jest na to dziesięć kolejek. Z kolei w grupie spadkowej każda z ekip zagra z rywalem po dwa spotkania u siebie i dwa na wyjeździe, co w sumie daje 12 kolejek meczowych. Rozgrywki rozpoczną się 4. września. Nieznany jest jeszcze terminarz.
