Czwartek przyniósł nam pierwsze rozstrzygnięcia w bokserskiej rywalizacji kobiet, na Igrzyskach Europejskich w Baku. Jednym z nich jest brązowy medal Anety Rygielskiej!
We wtorek torunianka pokonała 2:0 (39:37, 39:37, 38:38) Szwajcarkę Anais Kistler. To zwycięstwo dało zawodniczce Pomorzanina awans do fazy medalowej, w której zmierzyła się w półfinałowym boju z Włoszką Valentiną Alberti. Niestety, to przeciwniczka Anety okazała się w tym starciu lepszą bokserką, i właśnie ona będzie jutro rywalizować o złoty medal igrzysk Europejskich.
Cała walka przebiegała pod dyktando Alberti, która wygrała każdą rundę. Pierwsze dwie odsłony wyglądały w wykonaniu Anety całkiem nieźle, jednak w trzeciej rundzie Polkę napotkał kryzys. Przegrała w niej 10:8, co zdecydowanie świadczy o dominacji włoszki w ringu. Czwarta runda była już tylko dobiciem rywalki.
– Moja przeciwniczka była ode mnie cięższa i to było widać w walce i na to sędziowie zwracali uwagę. Po za tym uważam że była dobrze przygotowana do tych zawodów, i tym razem nie znalazłam na nią recepty – tak podsumowała swój półfinałowy występ Aneta Rygielska.
Można zawsze powiedzieć, że mogło być lepiej. Warto jednak przed tym stwierdzeniem zauważyć, że torunianka nie przygotowywała się do Igrzysk Europejskich w żaden sposób. O tym, że wystartuje w tych zawodach dowiedziała się w ostatniej chwili, w związku z tym nie miała już takiej możliwości.
– Faktem jest że nie przygotowywałam się do tych zawodów, ponieważ dowiedziałam się w ostatniej chwili że zastąpię koleżankę na Igrzyskach, a więc nie byłam przygotowana na toczenie tylu ciężkich walk. Natomiast miałam dość dużo czasu by odpoczywać, a więc uważam że nie byłam zmęczona poprzednimi walkami. Po walce byłam trochę zawiedziona, ponieważ chciałam dojść do finału, niestety się nie udało, ale i tak wydaje mi się że daleko zaszłam biorąc pod uwagę że jechałam tu po doświadczenie, ponieważ nie startowałam tu w swojej kategorii wagowej i nie przygotowywałam się do tych zawodów. Udało mi się wyeliminować z turnieju dwie zawodniczki i zdobyć brązowy medal, uważam że mogę to dopisać sobie do swojego sukcesu – kończy zadowolona z siebie Rygielska.
Gratulujemy Anecie zwycięstw i życzymy co najmniej powtórzenia tego sukcesu na Igrzyskach w Rio de Janeiro!