Wicemistrzyni świata dla ChilliToruń: Chciałabym wrócić do Torunia za rok

0
1030
Marie Ta Lou (fot. wikipedia)

Jedną z największych gwiazd czwartej edycji Copernicus Cup była reprezentująca Wybrzeże Kości Słoniowej Marie Ta Lou. Startowała na 60 metrów i sprostała oczekiwaniom

Biegi na 60 metrów były zwieńczeniem fenomenalnych zawodów Copernicus Cup, które miały miejsce 15 lutego w Arenie Toruń. Na starcie stanęły m.in. ulubienica toruńskiej hali Ewa Swoboda oraz dwukrotna srebrna medalistka z Londynu – Marie Ta Lou. Po biegu zadowolone były obie. Polka, która wpadła na metę jako czwarta zanotowała dobry czas, a Iworyjka wygrała cały mityng z jeszcze lepszym rezultatem.

– Jestem bardzo zadowolona ze swojej postawy. Nie spodziewałam się 7.11 sekund po tak intensywnym biegowo okresie w tym tygodniu. Atmosfera w Toruniu jest naprawdę dobra, nie spodziewałam się aż takiej reakcji z trybun. Mam nadzieję, że przyjadę tu za rok – podkreśliła Ta Lou.

Takie gwiazdy jak Marie Ta Lou, mistrz olimpijski z Brazylii w skoku o tyczce Thiago Braz da Silva oraz czołówka polskich lekkoatletów pokazują, że prestiż Copernicus Cupu jest coraz większy. To dobry prognostyk przed walką Torunia o przyznanie prawa do organizacji mistrzostw Europy w 2021 roku.