Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU) opublikowała rankingi za miniony sezon 2016/2017. Toruńska para Natalia Kaliszek i Maksym Spodyriev zajęła w nim 13. miejsce z 1346 punktami, co jest ich najlepszym wynikiem w karierze. Teraz naszych łyżwiarzy czekają przygotowania do sezonu olimpijskiego!
Miniony sezon łyżwiarski był dla naszej pary niezwykle udany. Natalia Kaliszek i Maksym Spodyriev dwukrotnie wystąpili w prestiżowym cyklu zawodów Grand Prix w Chinach i Japonii, zajmując 5. i 7. miejsce, a także osiągnęli swoje życiowe rezultaty na mistrzostwach świata i Europy. W Ostrawie (ME) toruńska para zajęła 8. miejsce, z kolei w Helsinkach (MŚ) wywalczyli oni 14. lokatę, która dała im przepustkę na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie w Pjongczangu.
Ponadto para taneczna obroniła tytuł mistrzów Polski i zdobyła złoto w Pucharze 4 Narodów. Tak udane wyniki torunian pozwoliły im zająć 13. miejsce w świeżo opublikowanym rankingu ISU za miniony sezon. Natomiast biorąc pod uwagę trzy poprzednie sezony, Kaliszek i Spodyriev plasują się na 14. pozycji.
– Poprzedni sezon był bardzo udany, dlatego oczekiwania są wysokie – mówi Sylwia Nowak-Trębacka, trenerka toruńskiej pary tanecznej. – Musimy jednak być świadomi i gotowi na to, że z roku na rok coraz trudniej będzie poprawić nam osiągnięte już wyniki. Przed nami najtrudniejszy sezon w każdym czteroleciu – sezon olimpijski. Wszystkie pary będą świetnie przygotowane, licząc na ustanowienie swoich nowych rekordów życiowych właśnie na Igrzyskach. My oczywiście też w to celujemy, ale muszę szczerze powiedzieć, że już sam udział w tak prestiżowej imprezie będzie ogromnym sukcesem, tym bardziej, że Natalia z Maksymem trenują razem dopiero od trzech sezonów. Oczywiście marzymy o medalach w przyszłości, dlatego postaramy się, aby każdy start w następnym i każdym kolejnym sezonie, był możliwie jak najlepszy, a szczyt formy postaramy się zaprezentować właśnie na Igrzyskach.
Obecnie łyżwiarze płynnie przechodzą z minionego sezonu w kolejny. Spodyriev dochodzi do siebie po operacji usunięcia przepukliny lędźwiowej. Niedawno zakończył swój urlop i rozpoczął indywidualne przygotowania do kolejnego sezonu. Z kolei Kaliszek ma za sobą matury, które zdała z sukcesem. Zakończyła również przygotowania ogólnorozwojowe i wyjechała na zasłużony odpoczynek. Wspólne treningi para rozpocznie 5 czerwca na lodowisku w Warszawie. Na chwilę obecną wiadomo, że torunianie wystąpią w dwóch zawodach cyklu Grand Prix – pod koniec października w Skate Canada oraz w połowie listopada w Internationaux de France.
– Wysokie miejsca w rankingach zobowiązują – kontynuuje Sylwia Nowak-Trębacka. – Sędziowie i kibice poznali też parę, jako jedną z najbardziej roztańczonych, a programy z poprzednich sezonów zaliczane są do wzorcowych, dlatego, aby nie zawieść oczekiwań naszych fanów, mieliśmy ogromny ból głowy w związku z programami na następny sezon. Mam nadzieję, że sprostamy wyzwaniu jakie sami sobie co roku stawiamy, przygotowując do programu krótkiego najprawdopodobniej mieszankę rytmów latynoamerykańskich do akompaniamentu bardzo modnych i lubianych obecnie utworów Luisa Fonsi,Prince Royce i Shakiry. To bardzo taneczne, gorące rytmy, kojarzące się z ciepłym latem, morską bryzą i wakacyjną miłością. Mam nadzieję, że moi zawodnicy podołają wyzwaniu…
Decyzją komisji tańców ISU, w nadchodzącym sezonie w programach krótkich będą obowiązywały tańce latynoskie (cha-cha, rumba, samby, mambo, merengue, salsa i bachmata). Trenerka Natalii i Maksyma uchyliła również rąbka tajemnicy jeżeli chodzi o program dowolny.
– Chciałabym, aby program dowolny miał zupełnie odmienny charakter, ale plasował się nadal w bardzo tanecznych rytmach, dlatego wybrałam dla nich rytmy swinga, quickstepa i foxtrota lub walca, ale takie trochę z pazurem. Wszystko jest jeszcze w procesie tworzenia, ale mam nadzieję, że uda się stworzyć dwa dobre programy, na miarę sezonu olimpijskiego. Co prawda po wielkim sukcesie „Dirty Dancing” poprzeczka jest podniesiona bardzo wysoko i wymaga od naszego teamu ogromnego wysiłku, ale mam nadzieję, że podołamy! W końcu wszyscy uwielbiamy nowe wyzwania – zakończyła Sylwia Nowak-Trębacka.