Waszym zdaniem najlepszy toruński sportowiec ubiegłego roku! Anna Załęczna to obecnie jedna z najbardziej utalentowanych judoczek w kraju, wielka nadzieja na przyszłość i niezawodna reprezentantka Polski, a także Torunia na wielkich imprezach międzynarodowych. W wywiadzie dla Chillitoruń.pl Załęczna między innymi podsumowuje poprzedni rok i ocenia ostatnie walki. Zapraszamy do lektury!
Chillitoruń.pl: Na wstępie gratuluję tytułu Sportowca Roku 2016 według plebiscytu Chillitoruń.pl. Jak oceniasz ubiegły rok?
Anna Załęczna: Po względem startów w Polsce to był naprawdę bardzo dobry rok, ale pod względem występów międzynarodowych nie bardzo mnie usatysfakcjonował. Mam nadzieję, że ten rok będzie lepszy.
CT: Na krajowym podwórku zgarnęłaś chyba wszystko. Co kryje się za takimi sukcesami?
AZ: Zawsze chciałam być najlepszą judoczką, a przynajmniej w swojej kategorii wiekowej. Wydaje mi się, że chciałam pokazać się z jak najlepszej strony, by móc rywalizować z najlepszymi. Powołano mnie na kadrę, co na pewno dodało mi pewności siebie i pozwoliło zdobyć nowe doświadczenia.
CT: W kwietniowych Drużynowych Mistrzostwach Europy zgarnęłaś złoto. Jak oceniasz atmosferę i współpracę w polskiej reprezentacji.
AZ: W poprzednim roku trafiłam do seniorskiej kadry. Wszystkie dziewczyny były bardzo zgrane. Atmosfera była naprawdę super. Wszyscy wspierali się w słabszych chwilach. Jeśli coś nie wychodziło, to wzajemnie sobie pomagałyśmy. Motywowałyśmy się, bo wszystkie miałyśmy wspólny cel, a o to w tym wszystkim chodzi.
CT: Nowy rok zaczęłaś całkiem udanie, bo od Pucharu Polski seniorów (78 kg)
AZ: Był to mój pierwszy start w tym roku i w sumie pierwszy od listopada. Byłam trochę zestresowana, ponieważ od stycznia tego roku zmieniły nam się przepisy walki, ale na zawodach nie odczułam jakoś tej zmiany. Miałam 3 mocne walki i każdą zakończyłam przed czasem. Walki były taktyczne, ale i tak mnie nie satysfakcjonowały, bo pokazywałam dużo razy lepsze judo na zawodach, jednak był to pierwszy start i mam nadzieję, że z każdym kolejnym będę się rozkręcać.
CT: Obecnie przygotowujesz się do występu w marcowym Pucharze Świata w Pradze. Jak nastawienie przed tak wielką imprezą?
AZ: Nastawienie jest dobre. Ciężko trenuje i na pewno chciałabym wygrać. Poziom będzie bardzo duży, ale zrobię co w moje mocy.
CT: Oprócz treningów sporo czasu poświęcasz na studia. Czy trudno jest łączyć naukę ze sportem?
AZ: Treningi w klubie mam sześć razy w tygodniu. W tym momencie jest bardzo ciężko pogodzić naukę ze sportem. Mam dużo zajęć na uczelni. Często zwalniam się z końcówek zajęć albo spóźniam się na treningi. Połączenie nie jest łatwe, ale daje radę.