Rozpoczynamy Sportowe Podsumowanie Roku: przed nami głosowanie na Imprezę 2016 roku!

0
3289

W 2016 roku torunianie mogli uczestniczyć w wielu ciekawych i wyjątkowych wydarzeniach sportowych. Bez cienia wątpliwości królowały u nas trzy dyscypliny: żużel, lekkoatletyka i koszykówka. Kategoria Sportowa Impreza Roku wyraźnie jest przez nie zdominowana. Wybór nominowanych był trudny i subiektywny. Wiele znakomitych imprez nie zmieściło się w zestawieniu. Kryteria jakie przyjęliśmy to z pewnością ranga imprezy, frekwencja, budżet i sukces marketingowy. Każda z nominowanych imprez spełnia przynajmniej jeden z tych warunków

Postawiliśmy na imprezy, które w Toruniu goszczą rzadko, są bardzo popularne, a zawodnicy biorący w nich udział to prawdziwa światowa czołówka. Zdajemy sobie sprawę, że pominęliśmy wiele wspaniałych wydarzeń (nagrody za cykliczne imprezy roku z pewnością trafiłyby do organizatorów Plaży Gotyku i turnieju Bella Cup), ale musieliśmy dokonać wyboru.

Przed przedstawieniem kandydatów podkreślamy, że plebiscyt ma charakter subiektywnej zabawy. Głosowanie trwa do 10 stycznia!

1. Copernicus Cup/Halowe Mistrzostwa Polski – mieliśmy kłopot z tą nominacją, bo ciężko było zmieścić w zestawieniu dwie imprezy lekkoatletyczne, a wykluczenie którejś z nich byłoby niesprawiedliwe. Głównym organizatorem obydwu był jednak Kujawko-Pomorski Związek Lekkiej Atletyki i uznaliśmy, że można te imprezy nominować „w pakiecie”. Copernicus Cup to już tradycyjna impreza, której najbliższa edycja będzie zaliczana do prestiżowego cyklu IAAF WORLD INDOOR TOUR 2017. Trudno też pominąć wydarzenie, na którym Ewa Swoboda pobiła halowy rekord Polski i rekord świata juniorek na 60 metrów po czym usłyszał o niej cały świat. Jubileuszowe 60. Halowe Mistrzostwa Polski to także organizacyjny sukces. W Arenie Toruń (przy sporej widowni) wystąpili najlepsi Polscy lekkoatleci. Z pewnością HMP to też impreza, która nie będzie w Toruniu gościć co roku. Patrząc na to wszystko, aż żal, że Halowe Mistrzostwa Europy 2019 nie odbędą się w naszym mieście…

2. ME w szermierce – wydarzeniu można właściwie zarzucić tylko jedno – głównym grzechem była słaba promocja, i – co za tym idzie – tragiczna frekwencja. Można tylko tego żałować, bo do Torunia przyjechała cała europejska czołówka florecistów. W zawodach uczestniczyło prawie 400 zawodników z 39 krajów. Turniej był najważniejszym europejskim sprawdzianem przed zbliżającymi się wtedy Igrzyskami Olimpijskimi w Rio de Janeiro. Europejski czempionat był też świetnie zorganizowany. Podkreślali to działacze (Europejska Federacja Szermiercza zaproponowała miastu kandydowanie do organizacji mistrzostw świata), jak i sami zawodnicy, którym niczego nie brakowało. Mistrzostwa Europy w szermierce przeszły już do historii i na kolejną imprezę podobnej rangi przyjdzie nam czekać do 2019 roku. Wtedy nasze miasto zorganizuje Mistrzostwa Świata Juniorów.

3. FIM Speedway Grand Prix of Poland 2016 – plebiscyt z pewnością byłby niekompletny, gdybyśmy w kategorii Impreza Roku nie nominowali SGP. Choć w Toruniu odbywają się inne żużlowe imprezy o najwyższej randze (choćby Speedway Best Pairs), to żadne nie jest tak popularne jak kultowe już Grand Prix. Co roku przyciąga na trybuny Motoareny nadkomplet widzów, a walka o bilety trwa od pierwszego dnia sprzedaży. Do Torunia zawsze przybywają największe gwiazdy speedwaya, które walczą o zwycięstwo przy oprawie godnej żużlowych mistrzostw świata. Nie bez kozery od lat turniej uważany jest za najlepszy w całym cyklu.

4. Polska – Białoruś w Arenie Toruń – nieczęsto nasza kadra odwiedza Toruń, ale jak już przyjedzie do Areny Toruń to jej mecz okazuje się organizacyjnym „strzałem w 10”. Biało-czerwonych dopingowało ponad 3000 kibiców i tysiące przed telewizorami (Eliminacje do Eurobasketu 2017 są transmitowane na antenach Polsatu). Torunianie wyraźnie (z wzajemnością) polubili koszykówkę. Niestety, Polacy nie dostosowali się do poziomu imprezy i przegrali z Białorusią 57:76

5. Gortat Camp w Toruniu – Marcin Gortat to jeden z najpopularniejszych polskich sportowców na świecie. Zawodnik pochodzący z Łodzi to gwiazda NBA. Sam Gortat w Toruniu bywał już kilka razy, ale pierwszy raz zdecydował się na przeprowadzenie swojego wydarzenia w naszym mieście. Organizowane przez niego „campy” są wielką atrakcją dla wszystkich młodych adeptów koszykówki, ale też dla kibiców. Camp w Toruniu był wyjątkowy, bo zainaugurował sezon, a sam koszykarz i jego team zadbali o to, żeby jego organizacja odpowiadała najwyższym światowym standardom.

[poll id=”12″]