Niestety, ale „do trzech razy sztuka” nie sprawdziło się w przypadku trzeciego zwycięstwa z rzędu Poli Budowlanych Toruń. Nasze siatkarki przegrały w rozegranym dzisiaj na Arenie Toruń meczu z ŁKS-em Łódź 0:3
Nie tak fani toruńskiej drużyny wyobrażali sobie niedzielne popołudnie na Arenie Toruń. Po dwóch zwycięstwach z rzędu apetyty wśród kibiców i zespołu były mocno rozbudzone, mimo że rywalem miał być aktualny lider tabeli Ligi Siatkówki Kobiet – ŁKS Łódź.
Dobre dobre zagrywki Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej oraz ataki Regiane Bidias i Katarzyny Sielickiej, spowodowały, że przyjezdne bardzo szybko na parkiecie poczuły się jak w domu i po dosłownie chwili, tablica pokazała wynik 8:2 dla ŁKS-u. To były…. złego, złe początki. Nasze zawodniczki łatwo oddawały rywalkom punkty. Zawodniczki Poli Budowlanych Toruń nie były w stanie znaleźć jakichkolwiek argumentów na dobrze dysponowane w każdym elemencie rywalki. Pojedyncze zrywy nie potrafiły przerodzić się w większe zdobycze punktowe. Podopieczne Mirosława Zwieracza przegrały pierwszego seta aż 12:25, a seta asem serwisowym zakończyła Katarzyna Sielicka.
Na początku drugiej partii, przyjezdnym ponownie udało się wypracowanie kilku punktowej przewagi. Jednak błędy własne, połączone z dobrą zagrywką Izabeli Bałuckiej, sprawiły jednak, że rezultat z 1:5, zmienił się na 4:5 i można było mieć nadzieję na lepszą grę. I faktycznie gra była lepsza niż w secie poprzednim, ale nie zdało się to na wiele. Torunianki nie były tego dnia najlepiej dysponowane, w ataku raziła nieskuteczność Mariny Cvetanović i drugi set również padł łupem łodzianek.
Trzeci set również toczył się pod dyktando rywalek. Siatkarki z Łodzi kontrolowały boiskowe wydarzenia, a nasze zawodniczki dalej gubiły się w swojej grze. Cały mecz nasze zawodniczki przegrały 0:3. Porażka bolesna, spodziewana, choć może nie aż w takim stosunku. Przyjechała do nas ekipa z zupełnie „innego bieguna”. Łodzianki są na fali, my cały czas poszukujemy własnej koncepcji. Ostatnie dwie wygrane napełniły nas optymizmem, ale nic nie naprawia się za dotknięciem różdżki. Na dobrą grę z najlepszymi musimy jeszcze trochę poczekać. Poli Budowlani Toruń aktualnie zajmują 13. miejsce w tabeli, ze stratą jednego punktu do bezpiecznej strefy. Kolejny mecz nasze zawodniczki rozegrają w Arenie Toruń, 21 stycznia z Chemikiem Police.
Poli Budowlani Toruń – ŁKS Commercecon Łódź 0:3 (12:25, 18:25, 18:25)
MVP: Zuzanna Efimienko-Młotkowska
Budowlani: Ściurka (8), Lewandowska (5), Wójcik (1), Bałucka (4), Cvetanović (3), Hatala (3), Nowak (libero) oraz Szczygłowska (libero), Jasińska, Janik (2) i Kavalenka (5)