KT7 CNC Budowlani Toruń udanie rozpoczęli rok 2016. W sobotę podopieczne Mariusza Soi pokonały KŚ AZS Politechniki Śląskiej Gliwice 3:1. Gospodynie tego spotkania nawiązały walkę tylko w pierwszych dwóch setach
Faworytem sobotniego meczu bez wątpienia były siatkarki z Torunia, które należą do ścisłej czołówki I ligi i aspirują do awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Dodatkowo Budowlane zostały wzmocnione byłą reprezentantką Polski – Martą Siwką. Początek spotkania należał jednak zdecydowanie do drużyny z Gliwic.
Pierwsze minuty sobotniego pojedynku były jeszcze dość wyrównane. Od stanu 8:8 uciekły jednak gospodynie, które zdobyły aż 7 punktów z rzędu. Zdenerwowany Mariusz Soja dwukrotnie prosił o czas, lecz na niewiele to się zdało. Co prawda torunianki goniły wynik, ale ostatecznie nie udało im się wyjść na prowadzenie i to akademiczki z Gliwic wygrały pierwszego seta 25:23. Druga partia zakończyła się takim samym wynikiem, jednak tym razem na korzyść Budowlanych. Gliwiczanki prowadziły na początku tego seta 6:2, lecz tym razem przerwa w grze na żądanie trenera Soi dała skutek i wkrótce torunianki uciekły rywalkom na kilka punktów.
Kolejne dwie partie należały już zdecydowanie do Budowlanych. Warto jednak podkreślić, że każdy set rozpoczynał się od kilkupunktowej przewagi akademiczek. Mimo to, z biegiem czasu to torunianki łapały odpowiedni rytm gry i, poza pierwszą partią, odskakiwały rywalkom na kilka „oczek”. Zawodniczki z Grodu Kopernika wygrały trzeciego seta do 18, a czwartego, decydującego, do 17.
W tym momencie czołówka pozostaje bez zmian. Fotel lidera zajmuje zespół ŁKS-u Łódź, który ma przewagę dwóch punktów nad Budowlanymi. Torunianki z kolei wyprzedzają o jedno oczko Wisłę Warszawa. To właśnie z beniaminkiem ze stolicy przyjdzie się Budowlanym zmierzyć już 16 stycznia w Arenie Toruń.
KŚ AZS Pol. Śl. Gliwice – KT7 CNC Budowlani Toruń 1:3 (25:23, 23:25, 18:25, 17:25)
