Upragnione zwycięstwo! Giacomini Budowlane znów lepsze od Bielsko-Białej!

0
1597

Giacomini Budowlani Toruń mimo początkowych problemów znów pokazali się z lepszej strony i pokonali BKS Bielsko-Białą 3:2! To oznacza, że nasze siatkarki awansują z ostatniej pozycji w tabeli Orlen Ligi!

W Arenie Toruń mierzyły się dzisiaj dwie najniżej notowane zespoły, które od kilku kolejek bez powodzenia szukają przełamania. Walka była bardzo zacięta, a lepszy rezultat na przemian sprzyjał obu ekipom. Losy tego widowiska ostatecznie rozstrzygnięto w tie-breaku. Więcej zimnej krwi zachowały gospodynie, które wygrały 15:12!

Giacomini Budowlani bardzo dobrze weszli w ten mecz. Po piekielnie mocnych atakach ze skrzydeł Patrycji Polak torunianki odskoczyły nawet na trzy punkty. Rywalki popełniały błędy w obronie, choć po udanych przyjęciach wyprowadzały równie mocne ataki. Udało im się nawet doprowadzić do wyrównania (9:9), jednak jeszcze nie potrafiły przerwać świetnej serii gospodyń i po chwili znów musiały gonić wynik. Dobra passa torunianek została przerwana w połowie tej partii. BKS zdobył kilka punktów z rzędu i odskoczył nawet na pięć oczek. Poderwać swój zespół próbowała Ewelina Ryznar, ale strata była zbyt wysoka, by Giacomini Budowlane mogły jeszcze coś wskórać. Ostatecznie poległy w premierowej odsłonie do 20.

Na początku drugiej partii na parkiecie wyraźnie dominowały siatkarki z Bielsko-Białej. Przy czteropunktowym prowadzeniu gości (6:2) o czas poprosił Nicola Vettori. Przerwa podziałała na toruński zespół, który po udanych atakach Rebecci Pavan i Anny Lewandowskiej przybliżył się na dwa oczka. Kluczem do wyrównania okazał się skuteczny blok Eweliny Ryznar. W grze BKS-u pojawiło się kilka błędów i choć goście zdołali odskoczyć na trzy punkty, zmobilizowane Giacomini Budowlane po raz kolejny wyrównały i wreszcie wyszły na prowadzenie. Obie ekipy poszły na równą wymianę ciosów, w której początkowo lepsze były gospodynie. Po asie serwisowym Pavan i świetnej akcji Polak torunianki odskoczyły na trzy oczka i wcale nie zwalniały tempa. Ostatecznie zwyciężyły tę odsłonę do 21.

Świetny drugi set podziałał mobilizująco na nasz zespół, który równie mocny opór zaczął stawiać w kolejnej odsłonie. Co prawda pierwsze punkty powędrowały na konto gości, ale torunianki szybko odrobiły i za sprawą fantastycznych ataków Mariny Paulavy odskoczyły na dwa oczka. Rywalki próbowały odrobić straty, kilkukrotnie były bliskie przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę, ale powstrzymać rozpędzone torunianki było naprawdę trudno. W końcówce wszelkie wątpliwości rozwiała Marina Paulava. Po fantastycznych zagrywkach Białorusinki gospodynie odskoczyły na pięć punktów, po czym zwycięstwo tego seta szybko stało się formalnością. Giacomini Budowlane wygrały do 17!

Zespół gości piorunująco zaczął kolejną partię. Wydawało się, że bo serii siedmiu punktowych akcji z rzędu – przy zaledwie jednej torunianek – losy tej partii są już przesądzone. Nic bardziej mylnego. Torunianki w pełni się zmobilizowały, zdobyły sześć punktów z rzędu i wyrównały! Goście nie odpuszczali, ale przy fantastycznych atakach Patrycji Polak czy Anny Lewandowskiej nie potrafiły nic zrobić. Zawodniczki BKS-u jednak nie odpuszczały, odskoczyły na cztery punkty i utrzymały przewagę do końca…

Decydujący, piąty set od początku układał się po myśli gospodyń. Rywalki stawiały mocny opór, kilkukrotnie doprowadzały do remisu, ale nie potrafiły przeciwstawić się przewadze Giacomini Budowlanym. Gospodynie wygrały tie-break do 12, a tym samym po raz kolejny pokonały BKS Profi Credit Bielsko-Białę!

– Wreszcie wygraliśmy mecz. – powiedział Nicola Vettori – Uważam, że graliśmy na dobrym poziomie przez prawie cały mecz.Mieliśmy kilka momentów słabości. traciliśmy kilka punktów pod rząd, ale ogólnie ciesze się, że wytrzymaliśmy to mentalnie oraz technicznie. Zwykle mamy dużo błędów z przyjęciem. Dzisiaj rozwiązaliśmy to inaczej – atakiem, czy troszkę głową. Kluczowymi elementami były na pewno blok i zagrywka, ale też cały kontratak funkcjonował dobrze. Byliśmy skoncentrowani i skupieni na tym, co mamy zrobić.

Dzięki temu zwycięstwu Giacomini Budowlani awansowali na przedostatnią lokatę w tabeli Orlen Ligi. W następnym spotkaniu zagrają z Treflem Sopot, któremu nie wiedzie się ostatnio tak dobrze, jak wielu oczekiwało. Czy to szansa na podtrzymanie dobrej serii?

Nie chce zapowiadać jakiś „fajerwerków”, ale od tego meczu z Sopotem wszystko się zaczęło – powiedziała Marta Wójcik. – Po dwóch wspaniałych meczach poległyśmy z Treflem na własnym terenie. Mamy nadzieje, że podtrzymamy swoją dobrą grę i wszystkie zawodniczki będą gotowe do wejścia tak, jak dzisiaj. Chodzi o to, by każda zmiana coś przyniosła. Tego się trzymajmy, to powalczymy o kolejne punkty.  

Giacomini Budowlani Toruń – BKS Profi Credit Bielsko-Biała 3:2 (20:25, 25:21, 25:17, 21:25, 15:12)