Choć nie jest to jej pierwszy zagraniczny transfer, to przejście do Budowlanych traktuje jako kolejny ważny krok w swojej karierze. Marina Paulava zdobywała już doświadczenie na europejskich boiskach. Teraz rozpoczyna przygodę w Toruniu!
Chillitorun.pl: Zagraniczny transfer to zawsze spore wyzwanie. Jak się czujesz w nowym miejscu?
Marina Paulava: Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Dziewczyny i trenerzy są bardzo mili i przyjaźni. Jest bardzo dobra atmosfera. Już w pierwszym dniu poznałam inne zawodniczki. Powinnam szybko się tutaj zaaklimatyzować.
CT: Co cię skłoniło do wyboru oferty Budowlanych Toruń?
MP: Trudne pytanie. Chciałam spróbować swoich możliwości w dobrej lidze. Myślę, że Polska to dobry kierunek. Swoją, drogą kiedy zostałam poinformowana, kto jest głównym trenerem byłam pewna, że prawidłową decyzją będzie gra w tym zespole.
CT: Z tego co mi wiadomo grasz także w inny rodzaj siatkówki…
MP: Tak, gram również w siatkówkę plażową. Bardzo to lubię, ale traktuję to raczej jako moje hobby. Gram jedynie wtedy, kiedy mam wolny czas od klasycznej siatkówki.
CT: Jak rozpoczęła się twoja przygoda z siatkówką?
MP: Zaczęłam grać, kiedy miałam 11 lat, w moim mieście rodzinnym. Po ukończeniu szkoły średniej rozpoczęłam trenowanie w Szkole Rezerwy Olimpijskiej w Brest. Później grałam w rezerwie profesjonalnego zespołu, aż w końcu przeszłam do pierwszej drużyny. Jak każdy, w mojej karierze miałam lepsze i gorsze lata. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.
CT: W 2015 roku zostałaś powołana do reprezentacji Białorusi na mistrzostwa Europy w Belgii i Holandii. Jak wspominasz ten turniej?
MP: Myślę, że mój zespół zaprezentował się dobrze na tych mistrzostwach Europy. Zagraliśmy kilka dobrych spotkać i zajęliśmy ostatecznie dziewiąte miejsce. Przegraliśmy ćwierćfinał z Polską 2:3. Pozostał niedosyt, ale taki jest sport. To było ciekawe doświadczenie.
CT: Czy gra w reprezentacji narodowej pomogła ci stać się lepszą zawodniczką?
MP: Z pewnością mecze na szczeblu międzynarodowym dały mi dużo. Zdobyłam cenne doświadczenie, poznałam wielu ciekawych ludzi i sprawdziłam swoje możliwości na wyższym szczeblu. Gra dla reprezentacji to był skok na głębszą wodę.
CT: Co sądzisz o polskiej lidze? Czy gra tutaj pozwoli ci wejść na lepszy poziom?
MP: Wiem, że w Polsce kocha się siatkówkę. Ciągle udoskonala się rozgrywki i dba się o wysoki poziom. Ciesze się, że zostałam zawodniczką Budowlanych. Każde doświadczenie zdobyte za granicą poprawia grę i osobowość. Mam nadzieję, że w mojej karierze zrobiłam właśnie krok do przodu.
