Rozpoczynamy decydującą batalię rozgrywek siatkarskiej I Ligi Kobiet. W swoim pierwszym meczu fazy play-off KT7 CNC Budowlani Toruń zagrają na wyjeździe z Sokołów SA Nike Węgrów
W rundzie zasadniczej dwukrotnie górą były torunianki. Na własnym terenie drużyna Mariusza Soi pewnie pokonała zespół Nike 3:0. Znacznie trudniejszy okazał się rewanż. Po naprawdę zaciętej walce Budowlane wygrały dopiero po tie-breaku. Gospodynie postawiły trudne warunki gry i nie odpuszczały do samego końca. We własnej hali bywają zabójczo skuteczne, co może nawet przełożyć się na niespodziewany wynik.
– Węgrów jest dość specyficznym zespołem – mówi Marta Wiśniewska. – Zawodniczki te bardzo dobrze grają we własnej hali. Ponadto sama sala jest dość charakterystyczna. Trudno jest się do niej przyzwyczaić. Dlatego jedziemy tam dzień przed meczem, aby się nieco zaaklimatyzować. Mimo wszystko jesteśmy pełne optymizmu. Już raz pokazałyśmy, że można zdobyć ich terytorium, więc mam nadzieje że drugi raz też się uda.
Na zakończenie rundy zasadniczej Sokołów SA Nike Węgrów uplasował się na siódmej pozycji w tabeli rozgrywek. Na 20 rozegranych meczów ekipa Roberta Kupisza wygrała siedem. W kilku przegranych spotkaniach udało się jednak dotrwać do tie-breaku, co w sumie pozwoliło na zdobycie 20 punktów. W drużynie Nike brakowało ostatnio podstawowej przyjmującej Izabeli Zackiewicz. Nie wiadomo czy wystąpi ona w sobotnim meczu.
Nie tyle samo osłabienie składu Nike stawia Budowlanych w roli faworyta. Za zespołem z Torunia przemawia doświadczenie, mocniejszy skład i w rzeczy samej lepsza pozycja w tabeli. Wiceliderem w końcu nie zostaje się z przypadku. O tym, czy Budowlani potwierdzą swą wyższość, przekonamy się już w sobotę. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.
