Po ostatniej i kolejnej już dotkliwej porażce, Budowlanych Toruń, czara goryczy została przelana. Włoski szkoleniowiec Nicola Vettori pożegnał się ze stanowiskiem trenera toruńskiej drużyny. Początek sezonu nie tak miał wyglądać…
Dziś około południa klub wystosował oświadczenie, w którym poinformował, że Nicola Vettori nie jest już trenerem Poli Budowlanych Toruń:
„Zarząd Volley Toruń S.A. podjął decyzję o zwolnieniu pierwszego szkoleniowca Poli Budowlanych Toruń, Nicoli Vettoriego.
Włoski trener objął zespół Budowlanych w 2016 roku, tuż po awansie do ORLEN Ligi. W tym czasie poprowadził torunianki w 39 meczach (w tym dwa w Pucharze Polski), zaliczając 15 wygranych i notując 24 porażki.
Vettori w debiutanckim sezonie zajął świetne, ósme miejsce w rozgrywkach ORLEN Ligi, co jest najlepszym wynikiem w historii toruńskiej siatkówki.
W najbliższych spotkaniach, Budowlanych poprowadzi Marcin Szendzielarz, któremu została powierzona rola „pełniącego obowiązki pierwszego trenera”.
Nicoli Vettoriemu dziękujemy za dotychczasową współpracę i życzymy powodzenia w dalszej karierze trenerskiej.”
Trudno polemizować z decyzją władz toruńskiego klubu. W tegorocznej kampanii nasze siatkarki podczas 9 kolejek zanotowały zaledwie 2 zwycięstwa oraz aż 7 porażek i zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Gra Budowlanych w niczym nie przypominała ubiegłego sezonu, które zawodniczki włoskiego szkoleniowca zakończyły na historycznym 8 miejscu. Ostatnie spotkanie ekipa z Torunia przegrała na Arenie Toruń z Ostrowcem Świętokrzyskim, po raz 7 w tej rundzie nie urywając rywalowi nawet seta…
Życzymy Panu Nicoli dalszych sukcesów w pracy i dziękujemy za świetny, poprzedni sezon!