W czwartkowy wieczór w niemieckim Landshut odbyła się druga runda cyklu Speedway Best Pairs. Zaskoczenia na podium nie było – ponownie najlepsi okazali się żużlowcy FOGO Power. Sensację in minus stanowi natomiast fatalna postawa zawodników Monster Energy, która to drużyna w całości składa się z zawodników Get Well Toruń
W czwartek w niemieckim Landshut odbyła się druga runda cyklu Speedway Best Pairs. Przypomnijmy, że pierwotnie miała się ona odbyć w Gnieźnie, ale opady deszczu storpedowały zawody, które zostały przeniesione do Niemiec. Już na początku rozgrywek o parowe mistrzostwo Europy zawodnicy zaznaczali, że najbardziej obawiają się właśnie toru w Landshut, ponieważ ten potrafi utrudnić życie najlepszym. Nie było tego jednak widać po zwycięzcach czwartkowych zawodów. Po raz drugi w tym sezonie najlepsi okazali się żużlowcy FOGO Power, w którego skład wchodzą Bartosz Zmarzlik oraz bracia Przemysław i Piotr Pawliccy. Polacy zdobyli 22 punkty, co jest gorszym rezultatem niż 24-punktowy dorobek BOLL Teamu, ale w finale pokonali Jasona Doyle’a oraz Grigorija Łagutę 5:1, czym zapewnili sobie kolejne zwycięstwo.
Z bardzo słabej strony ponownie zaprezentowali się żużlowcy Monster Energy. Ekipa Joe’a Parsonsa w Landshut zjawiła się bez Grega Hancocka, co było okazją do wykazania się dla Pawła Przedpełskiego. Wychowanek Unibaxu jednak pokazał, że wciąż jest cieniem zawodnika, jakiego torunianie oglądali na torze przez ostatnie trzy lata. Przedpełski zdobył tylko pięć punktów w sześciu startach. O jedno „oczko” więcej mógł sobie zapisać Chris Holder. Fatalna postawa żużlowców Monster Energy poskutkowała tym, że zajęli ostatnie miejsce w niemieckim turnieju. Przed nimi uplasowała się ekipa City Team, w skład którego wchodzą zawodnicy, których torunianie spokojnie powinni zostawiać z tyłu: Kai Huckenbeck, Tobias Kroner oraz Erik Riss.
Postawa Holdera i Przedpełskiego martwi coraz bardziej. Zwłaszcza, gdy spojrzy się na dół tabeli, gdzie drużyna Get Well znajduje się od początku sezonu.
Wyniki:
I Fogo Power – 22 + 1. miejsce w finale
3. Bartosz Zmarzlik – 12 (3,1,2,3,3)
4. Piotr Pawlicki – 0 (-,0,0,-,-,-)
16. Przemysław Pawlicki – 10+4 (2*,3,1*,2*,2*)
II Boll Team – 24 + 2. miejsce w finale
7. Jason Doyle – 11+1 (1,3,2,-,2*,3)
8. Grigorij Łaguta – 12+2 (3,2*,1*,3,3,d)
18. Max Fricke – 1 (1)
III Eko-Dir Speedway Team – 21
5. Szymon Woźniak – 12+3 (2,2*,2*,3,2,1*)
6. Andrzej Lebiediew – 9+1 (0,3,3,0,1*,2)
IV Nice Racing – 18
11. Antonio Lindbaeck – 10+3 (3,2*,3,1*,0,1*)
12. Adrian Miedziński – 8 (0,3,u,2,1,2)
20. Kacper Gomólski – NS
V Trans MF Pro Race Team – 17
9. Martin Smolinski – 5+1 (2,1,1,0,1*,t)
10. Leon Madsen – 12+1 (1*,0,3,3,2,3)
19. Mark Riss – NS
VI City Team – 13
1. Kai Huckenbeck – 4 (1,3,w,-,0,-)
2. Erik Riss – 7 (0,1,1,2,3,u)
15. Tobias Kroner – 2+1 (1*,1)
VII Monster Energy Speedway Team – 11
13. Chris Holder – 6 (2,1,2,0,0,1)
14. Paweł Przedpełski – 5 (0,0,0,2,3,0)
(Wyniki: sportowefakty.wp.pl)