Get Well gromi i zdobywa bonus!

0
1270

Get Well Toruń pokonał za trzy punkty w arcyważnym meczu ekipę Falubazu Zielona Góra 52:38 i tym samym oddalił widmo spadku. Dzięki tej wygranej przeskoczył też dzisiejszych rywali w ligowej tabeli.

Od samego rana nad toruńskim stadionem zbierały się ciemne chmury, ale nie spadł z nich jakiś wielki deszcz. Czarny humor mógł za to mieć Paweł Przedpełski, który był awizowany w składzie na ten mecz, ale menedżer „Aniołów” – Jacek Frątczak zdecydował, że jednak wystartuje Jack Holder.

Pierwszy bieg rozpoczął się dość pechowo, gdyż na pierwszym łuku upadł Grzegorz Zengota. Sędzia jednak nie zdecydował się na wykluczyć zawodnika Falubazu. W powtórce najszybszy okazał się Jason Doyle, zaś na samej kredzie jeden punkt Zengocie urwał Jack Holder. Drugi wyścig szybko skończył się dla juniora gości – Mateusza Tondera, któremu na starcie sprzęt odmówił posłuszeństwa. Dzięki temu gospodarze wygrali po raz drugi dziś 4:2. Kolejny bieg skończył się remisem. Pierwsza seria zakończyła się podwójną wygraną torunian. Kapitalnie spod taśmy wyszedł Daniel Kaczmarek, a na dystansie Chris Holder pokonał kapitana zielonogórzan – Patryka Dudka. Nasi zawodnicy wreszcie pokazali bardzo ładną jazdę parą. W tym momencie, na tablicy wyników było 16:8 dla gospodarzy.

W drugiej rundzie torunianie rozpoczęli od kolejnego mocnego uderzenia, za sprawą Rune Holty i Nielsa Kristiana Iversena i zwiększyli swoją przewagę do dwunastu punktów. Do niecodziennej sytuacji doszło podczas trwania siódmego biegu. Kierownik startu zapomniał usunąć z toru słupek podtrzymujący taśmę startową i dopiero na trzecim okrążeniu, dzięki głośnej reakcji trybun przerwano wyścig. Natychmiast doszło do zmiany kierownika startu a wyścig powtórzono. W drugiej jego odsłonie, na pierwszym łuku upadł Jack Holder i potrzebna była kolejna powtórka. Dzięki zdecydowanej a momentami ostrej jeździe Doyla udało się objechać Dudka. Ostatecznie po tej serii startów Get Well prowadził 28:14 i trzymał w garści punkt bonusowy.

Na początku trzeciej serii goście odnieśli pierwsze dziś zwycięstwo. Para Zengota – Gomólski wygrała 4:2 i zmniejszyła nieco straty. Kolejne dwie gonitwy zakończyły się remisem, a na pochwałę zasłużył junior Falubazu – Sebastian Niedźwiedź, który przywiózł za sobą Holtę oraz Iversena. Po dziesięciu biegach było 36:24 dla „Aniołów”.

W ostatniej serii przed biegami nominowanymi na torze pojawił się Paweł Przedpełski i w biegu numer jedenaście wraz z Chrisem Holderem wygrali podwójnie z Jensenem i Zengotą. Odpowiedź gości nadeszła już w kolejnym biegu. Po raz kolejny fantastycznie pojechał Niedźwiedź, który pokonał Holtę, zaś jedno oczko dowiózł Zengota. W trzynastym biegu na przeciwległej prostej upadek zaliczył Doyle, który został wykluczony z powtórki. W niej, osamotniony Iversen odparł wściekłe ataki Dudka i Protasiewicza, a to oznaczało zwycięstwo w dzisiejszym meczu.

W czternastym wyścigu „Anioły” za sprawą triumfu Iversena i jednego punktu Holty przypieczętowały zdobycie bonusu. W ostatnim biegu goście odpowiedzieli tym samym a mecz zakończył się wynikiem 52:38 dla gospodarzy.

Punktacja:

Get Well: Jason Doyle 11, Paweł Przedpełski2+1 , Rune Holta 9+1, Niels Kristian Iversen 11+2, Chris Holder 10+1, Igor Kopeć-Sobczyński 1, Daniel Kaczmarek 6, Jack Holder 2

Falubaz: Grzegorz Zengota 7, Kacper Gomólski 3, Michael Jepsen Jensen 12, Piotr Protasiewicz 3+2, Patryk Dudek 5, Sebastian Niedźwiedź 8, Mateusz Tonder 0