Po rozwiązaniu kontraktu ze Stalą Rzeszów, amerykański żużlowiec Greg Hancock pozostaje wolnym zawodnikiem. W obecnej chwili nie opłaca mu się jednak wiązać z jakimkolwiek z klubów, a żaden też nie wykazuje zainteresowania doświadczonym zawodnikiem. Z pomocną dłonią wyszedł więc Get Well Toruń, który oferuje mu przygotowywanie się do sezonu
Popularny „Grin” nie musi się zbytnio martwić faktem, iż pozostaje bez przynależności klubowej. Jak wynika z informacji Przeglądu Sportowego, jeśli tylko 48-letni Amerykanin zgłosi się do toruńskiego klubu, to sztab Get Well Toruń chętnie włączy go w swoje przygotowania, a być może nawet zaprosi na sparingi drużyny. Hancock jeszcze przed sezonem dostanie więc szansę na pokazanie swoich umiejętności i przypomnienie się kibicom w Grodzie Kopernika. Jednocześnie władze klubu podkreślają, że nie są zainteresowane transferem doświadczonego zawodnika, bo zupełnie wystarcza im obecny skład.
Najprawdopodobniej Hancock dołączy do któregoś z zespołów podczas wiosennego okna transferowego. Nadzieją dla byłego zawodnika Get Well Toruń będą też urazy innych, czołowych żużlowców. Wtedy też jego wartość rynkowa automatycznie wzrośnie, a sam zawodnik będzie mógł zarobić krocie za zdobywane punkty.