W Dzień Wszystkich Świętych oficjalnie rozpoczęło się okienko transferowe. O przeróżnych zmianach kadrowych słyszymy już od dawna, ale dopiero od 1 listopada wszystko przybiera znamiona pewności. W pierwszy dzień okienka okazało się, że z drużyny Get Well Toruń odchodzi Michael Jepsen Jensen
Od dłuższego czasu pewne jest, że KS Toruń wraca na tron króla polowania. Klub porozumiał się z Rune Holtą, Nielsem Kristianem Iversenem i nowo mianowanym mistrzem świata Jasonem Doylem. To sprawia, że ma w swoich szeregach bardzo mocnych seniorów. Do tego dochodzą jeszcze bracia Holderowie. Zatem kandydatów do pierwszego składu jest czterech (Holta może występować jako Polak), a Michael Jepsen Jensen byłby piątym i o miejsce w czołowym zestawieniu musiałby walczyć z Chrisem Holderem. To nie jest dla niego korzystny układ, bo – jak powiedział zawodnik z kraju Hamleta – potrzebuje regularnej jazdy, a klub z Torunia mu jej nie gwarantował. W związku z tym Jensen wybrał ofertę Falubazu Zielona Góra, który pilnie potrzebuje zawodników. Wiele mówi się również o tym, że Toruń opuścił Grzegorz Walasek, by ponownie trafić do drużyny „Myszek Miki”. Taki układ powoduje, że w Toruniu brakuje polskiego zawodnika rezerwowego, co – jak pokazał miniony sezon – jest nieodzowne dla klubu z Torunia.
Czy w Toruniu zostaną poczynione jeszcze jakieś ruchy kadrowe? Wszystko okaże się w piątek po konferencji prasowej menedżera Get Well Toruń Jacka Frątczaka.
[poll id=”30″]