Wczorajszy wieczór wywołał kolejną burzę w środowisku żużlowym. Po meczu barażowym pomiędzy Zdunek Wybrzeżem Gdańsk a Get Well Toruń, prezes gospodarzy poinformował, że jego zawodnicy przed spotkaniem otrzymywali dziwne propozycje. Dzisiaj okazało się, że jednemu z zawodników Wybrzeża proponowano łapówkę. Toruński klub zdecydowanie odcina się od całego tego zamieszania
W poniedziałek policja zabezpieczyła dowody, które mają potwierdzać, że jednemu z gdańskich żużlowców pewien sponsor proponował nawet sto tysięcy złotych w zamian za jego słabą postawę w meczu rewanżowym z Get Well Toruń. O całej sprawie informowaliśmy tutaj. Dzisiaj swoje oświadczenie w tej sprawie wydało Wybrzeże. Okazuje się, że rzeczony sponsor jest związany również z toruńskim klubem. Mimo to KS Toruń odcina się od całej afery. Dzisiaj toruńscy włodarze wystosowali specjalne oświadczenie, którego treść prezentujemy poniżej.
W związku z ostatnimi wydarzeniami oraz doniesieniami prasowymi dotyczącymi próby wpłynięcia na postawę jednego z zawodników gdańskiego klubu żużlowego przed wczorajszym spotkaniem barażowym, Klub Sportowy Toruń S.A. pragnie poinformować, że nie jest stroną w sprawie i nie ma nic wspólnego z zaistniałą sytuacją. Od początku #GramyFair i jesteśmy przekonani, że wszczęte postępowanie w pełni to potwierdzi.
Jednocześnie Zarząd KS Toruń pragnie podziękować GKŻ Wybrzeże Gdańsk za sportową rywalizację oraz emocje jakich w obu spotkaniach nie brakowało, a także kibicom oraz sponsorom „Aniołów” za wsparcie i wspaniały doping oraz jedność w trudnych chwilach. DO KOŃCA RAZEM!
Zarząd KS Toruń
Wygląda na to, że cała sprawa nie rozejdzie się po kościach, ponieważ sprawa ma trafić do Polskiego Związku Motorowego, Ekstraligi Żużlowej, a dowody zabezpieczyła już policja. O wszystkich postępach w sprawie będziemy informować na bieżąco.