Na ten dzień kibice żużla czekali od dawna. Po kilku miesięcznej przerwie ruszył nowy sezon! Tradycyjnie już na Motoarenie odbyła się pierwsza runda cyklu Speedway Best Pairs. W Toruniu triumfowali obrońcy tytułu sprzed roku – Fogo Power. W finale pokonali oni Trans MF Pro Race Team z rewelacyjnym tego dnia Leonem Madsenem w składzie
Nowa formuła, nowe teamy, niezmiennie ogromne emocje! Koniec marca to początek nowego sezonu żużlowego. Na toruńskiej Motoarenie spotkało się sześć zespołów, które rywalizowały w pierwszej rundzie cyklu Speedway Best Pairs. Zimowa aura od początku kalendarzowej wiosny zmusiła organizatorów do przełożenia zmagań z soboty na niedzielę. Dziś pogoda była łaskawsza. W Grodzie Kopernika zobaczyliśmy kawał świetnego speedwaya!
Ściganie w nowym sezonie rozpoczęło się od pojedynku Ekantor.pl Team z ubiegłorocznymi triumfatorami cyklu – Fogo Power. Obrońcy tytułu nie dali rywalom żadnych szans. Najlepiej spod taśmy wyszedł Jarosław Hampel, a już na pierwszym łuku pod Piotra Protasiewicza i Patryka Dudka wszedł Emil Sayfutdinov, dzięki czemu Fogo Power zwyciężyło 5:1. W kolejnym wyścigu na torze zaprezentowali się ulubieńcy toruńskich kibiców – Greg Hancock i Paweł Przedpełski. Para Monster Energy Speedway Team podzieliła się punktami ze Starkom Racing Team – Vaclavem Milikiem i Glebem Czugunowem, choć Amerykanin na trzecim okrążeniu był bliski wyprzedzenia Czecha. Trzeci bieg również zakończył się remisem, a bezapelacyjnym zwycięzcą został Leon Madsen z Trans MF Pro Race Team. Za jego plecami linię mety przekroczyli Jacob Thorssell i Andreas Jonsson. Jeszcze przed równaniem toru swoje pierwsze zwycięstwo odniosła ekipa Monsters. Początkowo jechali oni na 5:1, jednak Przedpełski nie dał rady obronić się przed atakami Dudka i do mety dojechał na trzeciej pozycji. Zwyciężył Greg Hancock.
Druga seria startów rozpoczęła się… falstartem. Andreas Jonsson i Jacob Thorssell zerwali taśmę, jednak pierwszy uczynił to ten drugi. W trzyosobowej powtórce Jonsson bronił się przed atakami Vaclava Milika i Maca Fricke, jednak ostatecznie wyprzedził go Niemiec. W szóstym wyścigu swoją wysoką formę potwierdził Leon Madsen, który świetnym atakiem wyprzedził Jarosława Hampela i doprowadził do remisu. W kolejnym biegu swoją klasę potwierdził inny zawodnik – Max Fricke. Reprezentant teamu Starkom na dystansie wyprzedził Patryka Dudka, dzięki czemu byliśmy świadkami kolejnego remisu. Identyczny wynik padł w wyścigu ósmym, choć po starcie wydawało się, że Monster Team wygra go podwójnie. Zaraz po starcie świetnie zachował się zmiennik Hancocka – Jack Holder, który zamknął rywali na pierwszym łuku. Na drugim okrążeniu jak z torpedy wystrzelił jednak Madsen, który jednym atakiem minął dwójkę torunian. Była to trzecia trójka Duńczyka dzisiejszego popołudnia.
Po równaniu toru rywalizacja rozpoczęła się od mocnego uderzenia. W wyścigu dziewiątym naprzeciw siebie stanęli Fogo Power (Hampel, Sayfutdinov) i Team Bauhaus (Jonsson, Thorssell). Po pewne 3 punkty zmierzał do mety Hampel, walka toczyła się z kolei za jego plecami. Na ostatniej prostej wygrał ją Rosjanin, który wyprzedził Jacoba Thorssella. W biegu dziesiątym startował Leon Madsen, więc można było się spodziewać kolejnego zwycięstwa Duńczyka. Tak też się stało, choć tym razem musiał się on nieco bardziej postarać. Na trzecim okrążeniu Madsen wykorzystał błąd Milika i do mety dojechał przed Czechem. Premierowe „oczko” zdobył z kolei Martin Smoliński. Wiele działo się w kolejnym wyścigu. Po kilku mijankach i błędach, ostatecznie zwyciężył Andreas Jonsson przed Patrykiem Dudkiem, Piotrem Protasiewiczem i Jacobem Thorssellem. Biegiem kończącym czwartą serię startów był pojedynek Monster Team z Fogo Power. Niestety dla toruńskich fanów, podwójne zwycięstwo odnieśli obrońcy tytułu Speedway Best Pairs.
Decydującą serię trzema punktami otworzył… Leon Madsen. Drugą jedynkę zdobył jego klubowy kolega – Martin Smoliński, dzięki czemu w rundzie zasadniczej Trans MF Pro Race Team wywalczyło łącznie 17 „oczek”. Świetny bieg oglądaliśmy po chwili. Od startu do mety pewnie prowadził Paweł Przedpełski, natomiast Greg Hancock dwoił się i troił, aby Monster Team wygrało podwójnie. Amerykanin jechał jako drugi, trzeci, a nawet czwarty, ale ostatecznie dojechał do mety za plecami klubowego kolegi. W ostatnim biegu przed półfinałami, po raz pierwszy na torze pojawił się Janusz Kołodziej. Polak zdobył jeden punkt, a wygrał jego kolega z zespołu – Emil Sayfutdinov. Drugi był Vaclav Milik, a ostatni Max Fricke. Do półfinału awansowały zatem cztery zespoły – Fogo Power (22 pkt.), Trans MF Pro Race Team (17 pkt.), Monster Energy Speedway Team (16 pkt.) i Starkom Racing Team (14 pkt.). Z dalszej rywalizacji odpadli Ekantor.pl Team (11 pkt.) i Team Bauhaus (10 pkt.).
Według nowej formuły cyklu, zwycięzcy rundy zasadniczej mogą dobrać sobie rywala do półfinału. Fogo Power zdecydowało się pojechać z ekipą Starkom Racing Team. Monsters Energu Speedway Team było zatem zmuszone zmierzyć się z rewelacyjnym Leonem Madsenem z zespołu Trans MF Pro Racing Team. W pierwszym półfinale najlepszy okazał się Vaclav Milik. Jego klubowy kolega starał się do samego końca wyprzedzić jednego z rywali, jednak ostatecznie Fricke zamknął stawkę półfinału. Taki wynik premiował awansem do finału obrońców tytułu sprzed roku – Fogo Power. W drugim półfinale jako pierwszy linię mety przekroczył – jakżeby inaczej – Leon Madsen. Niestety, Paweł Przedpełski i Greg Hancock nie sprostali nie tylko Duńczykowi, ale i Niemcowi.
W wielkim finale naprzeciw siebie stanęli zatem Fogo Power i Trans MF Pro Race Team. Finałowy bieg zakończył znakomitą serię Madsena. Tym razem Duńczyk musiał zadowolić się trzecim miejscem. Pewny triumf odnieśli Jarosław Hampel i Emil Sayfutdinov, dzięki czemu Fogo Power ponownie okazało się najlepsze na Motoarenie!
Wyniki:
I. Fogo Power – 30 pkt.
3. Jarosław Hampel – 14+2 (3,2,3,3,-,1*,2*)
4. Emil Sajfutdinow – 15+4 (2*,1*,2*,2*,3,2,3)
14. Janusz Kołodziej – 1 (1)
II. Trans MF Pro Race Team – 23 pkt.
11. Martin Smolinski – 4+1 (0,-,-,1,1,2*,0)
12. Leon Madsen – 19 (3,3,3,3,3,3,1)
18. Andrzej Lebiediew – 0 (0,0)
III. Monster Energy Speedway Team – 17 pkt.
7. Greg Hancock – 8+2 (2,3,-,1*,2*,0)
8. Paweł Przedpełski – 8+1 (1*,1,2,-,3,1)
16. Jack Holder – 1+1 (1*,0)
IV. Starkom Racing Team – 17 pkt.
5. Vaclav Milik – 11 (3,1,0,2,2,3)
6. Gleb Czugunow – 0 (0,-,-,0,-)
15. Max Fricke – 6 (3,3,0,0)
V. eKantor.pl Team – 11 pkt.
1. Piotr Protasiewicz – 5+2 (1,0,1*,1*,2)
2. Patryk Dudek – 6 (0,2,2,2,0)
13. Grzegorz Zengota – ns
VI. Team Bauhaus – 10 pkt.
9. Andreas Jonsson – 7+1 (1*,2,0,3,1)
10. Jacob Thorssell – 3 (2,t,1,0,0)
17. Wiktor Lampart – ns
Bieg po biegu:
1. (60,50) Hampel, Sajfutdinow, Protasiewicz, Dudek
2. (60,53) Milik, Hancock, Przedpełski, Czugunow
3. (60,15) Madsen, Thorssell, Jonsson, Smolinski
4. (59,62) Hancock, Dudek, Przedpełski, Protasiewicz
5. (60,91) Fricke, Jonsson, Milik, Thorssell (t)
6. (59,75) Madsen, Hampel, Sajfutdinow, Lebiediew
7. (59,78) Fricke, Dudek, Protasiewicz, Milik
8. (60,47) Madsen, Przedpełski, Holder, Lebiediew
9. (60,59) Hampel, Sajfutdinow, Thorssell, Jonsson
10. (60,16) Madsen, Milik, Smolinski, Czugunow
11. (60,47) Jonsson, Dudek, Protasiewicz, Thorssell
12. (60,31) Hampel, Sajfutdinow, Hancock, Holder
13. (60,69) Madsen, Protasiewicz, Smolinski, Dudek
14. (61,16) Przedpełski, Hancock, Jonsson, Thorssell
15. (60,50) Sajfutdinow, Milik, Kołodziej, Fricke
Półfinał 1. (60,47) Milik, Sajfutdinow, Hampel, Fricke
Półfinał 2. (60,09) Madsen, Smolinski, Przedpełski, Hancock
Finał. (60,25) Sajfutdinow, Hampel, Madsen, Smolinski
Wyniki za pośrednictwem WP.Sportowefakty.pl