W zaległym spotkaniu 7.kolejki PGE Ekstraligi, Get Well Toruń przegrał na wyjeździe z MRGarden GKM Grudziądz 39:51. Była to czwarta porażka torunian w tym sezonie, którzy w ligowej tabeli plasują się na drugim miejscu
Derbową rywalizację zespoły z Grudziądza i Torunia zaczęły od remisu 3:3, choć ze startu zdecydowanie lepiej wyszli żużlowcy Get Well i początkowo objęli podwójne prowadzenie. Zwycięstwa nie dał sobie wydrzeć Martin Vaculik, ale z Tomaszem Gollobem i Antonio Lindbaeckiem nie poradził sobie Artur Mroczka, który w tym meczu zastąpił słabo spisującego się Kacpra Gomólskiego.
Zaciętą walkę w drugiej gonitwie stoczyli ze sobą juniorzy. Z nawierzchnią toru zapoznali się Norbert Krakowiak i Mike Trzensiok. W powtórce osamotniony Paweł Przedpełski po zderzeniu tuż po starcie z Marcinem Nowakiem przyjechał na trzecim miejscu. Wygrał Trzensiok i dzięki podwójnej wygranej miejscowi objęli prowadzenie w meczu 8:4. Po czterech biegach na tablicy świetlnej widniał wynik 14:10 dla naszych rywali.
Po rewelacyjnym starcie Chrisa Holdera i Adriana Miedzińskiego w wyścigu szóstym, torunianie dowieźli na 5:1 Artioma Łagutę i Trzensioka i w meczu zrobił się remis po 18. Natychmiastową odpowiedź dała gościom para Gollob-Lindbaeck, ale bieg siódmy był szczególny z innego powodu. Indywidualny mistrz świata z 2010 roku przekroczył barierę 6 tysięcy punktów zdobytych w lidze. Z tej okazji na plecach zamiast numeru startowego do końca zawodów Gollob startował z liczbą 6000.
Po tym wydarzeniu podopieczni Roberta Kempińskiego tylko powiększali prowadzenie. Dzięki świetnym startom spod taśmy zamykali rywali w łuku i dwukrotnie wygrywali podwójnie, a raz 4:2. Grudziądzanom pomógł także Miedziński, którego w dziewiątej odsłonie postawiło w jednym z łuków i wpadł w dmuchaną bandę. Chwilę później swoją pierwszą „trójkę” po dwóch zerach, dzięki zmianie motocykla dowiózł do mety Rafał Okoniewski. Po 10 biegach przewaga MRGarden GKM Grudziądz nad Get Well Toruń wzrosła do 14 punktów (37:23).
Wymieszanie par w zespołach sprawiło, że kolejne dwa wyścigi wypadły na remis, a w trzecim upadek na prowadzeniu zanotował popularny „Buczek”. Grudziądzanin prowadził od startu, ale w ostatnim łuku wyniósł się bardzo szeroko i zahaczył o bandę. Upadek spowodował spadający łańcuch, który zablokował tylne koło motocykla. Na szczęście zawodnik tor opuścił o własnych siłach. Przed biegami nominowanymi MRGarden był pewny zwycięstwa w meczu, bo prowadził już 45:33.
Walki nie brakowało jednak do końca, bo każda z drużyn w kontekście spotkania rewanżowego chciała zdobyć możliwie najwięcej punktów. Zespoły w obu z nich sprawiedliwie podzieliły się punktami i dziewiąty derbowy pojedynek zakończył się zwycięstwem GKM-u 51:39.
W toruńskim zespole najlepiej spisali się Martin Vaculik i Chris Holder, którzy zdobyli po 11 punktów plus dwa bonusy. Tyle samo punktów na swoim koncie, uzbierał najlepszy w ekipie Roberta Kempińskiego – Antonio Lindbaeck. Teraz żużlowców czeka czterotygodniowa przerwa. 9 lipca odbędzie się Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff, natomiast w drugiej połowie miesiąca odbędzie się Drużynowy Puchar Świata.
Robert Kempiński (MRGarden GKM Grudziądz): Cieszę się ze zwycięstwa, już nie jestem taki nerwowy jak wcześniej, bo widzę, że drużyna „jedzie”. Można było wygrać dzisiaj wyżej, ale i tak postaramy się w Toruniu zdobyć bonus.
Robert Kościecha (Get Well Toruń): Gratulacje dla drużyny gospodarzy. Wiedzieliśmy, że będzie bardzo ciężko. Jest to specyficzny tor. Trudno mi uwierzyć, że ktokolwiek tu wygra, dlatego robiliśmy wszystko, by zdobyć jak najwięcej punktów. GKM u siebie to zespół bez tak zwanych dziur.
Antonio Lindbaeck (MRGarden GKM Grudziądz): Odjechaliśmy świetny mecz, byliśmy szybsi i o to nam wszystkim w zespole chodziło.
Martin Vaculik (Get Well Toruń): Jest tutaj specyficzny tor. Strasznie ciężko się tu dopasować. Ostatnio miałem kłopoty sprzętowe, ale myślę, że wyszedłem na prostą.
Get Well Toruń – 39:
1. Martin Vaculik – 11+2 (3,2,2,2,1*,1*)
2. Artur Mroczka – 1+1 (0,1*,0,-)
3. Chris Holder – 11+2 (3,2*,1,1*,2,2)
4. Adrian Miedziński – 8+1 (1,3,w,3,1*,-)
5. Greg Hancock – 5 (2,1,1,1,-)
6. Paweł Przedpełski – 3 (1,0,0,2)
7. Norbert Krakowiak – 0 (w,w,-)
MRGARDEN GKM Grudziądz – 51:
9. Antonio Lindbaeck – 11+2 (1*,2*,3,2,3)
10. Tomasz Gollob – 10+1 (2,3,2*,3,0)
11. Rafał Okoniewski – 9 (0,0,3,3,3)
12. Krzysztof Buczkowski – 7+1 (2,3,2*,u)
13. Artiom Łaguta – 7 (3,1,3,0,0)
14. Mike Trzensiok – 3 (3,0,0)
15. Marcin Nowak – 4+1 (2*,1,1)
Bieg po biegu:
1. (68,61) Vaculik, Gollob, Lindbaeck, Mroczka 3:3
2. (69,03) Trzensiok, Nowak, Przedpełski, Krakowiak (u/w) 5:1 (8:4)
3. (69,48) Holder, Buczkowski, Miedziński, Okoniewski 2:4 (10:8)
4. (68,36) Łaguta, Hancock, Nowak, Krakowiak (u/w) 4:2 (14:10)
5. (69,12) Buczkowski, Vaculik, Mroczka, Okoniewski 3:3 (17:13)
6. (68,37) Miedziński, Holder, Łaguta, Trzensiok 1:5 (18:18)
7. (69,20) Gollob, Lindbaeck, Hancock, Przedpełski 5:1 (23:19)
8. (69,43) Łaguta, Vaculik, Nowak, Mroczka 4:2 (27:21)
9. (68,65) Lindbaeck, Gollob, Holder, Miedziński (u/w) 5:1 (32:22)
10. (69,05) Okoniewski, Buczkowski, Hancock, Przedpełski 5:1 (37:23)
11. (69,83) Gollob, Vaculik, Holder, Łaguta 3:3 (40:26)
12. (69,17) Okoniewski, Przedpełski, Vaculik, Trzensiok 3:3 (43:29)
13. (69,44) Miedziński, Lindbaeck, Hancock, Buczkowski (u/1) 2:4 (45:33)
14. (69,23) Okoniewski, Holder, Miedziński, Łaguta 3:3 (48:36)
15. (69,12) Lindbaeck, Holder, Vaculik, Gollob 3:3 (51:39)
Widzów: ok. 6000
Sędziował: Wojciech Grodzki
Najlepszy Czas Dnia uzyskał Artiom Łaguta w biegu czwartym – 68,36 s.
Startowano wg II zestawu pól startowych.